Po doniesieniach o pogarszającej się kondycji greckich i hiszpańskich banków inwestorzy z giełd w Tokio, Seulu, Hongkongu i Szanghaju sprzedawali akcje. Główne indeksy tych rynków straciły odpowiednio 2,99 proc., 3,4 proc., 1,9 proc. i 1,4 proc. Przez cały tydzień giełda w Tokio straciła ok. 4 proc., a Seulu i Hongkongu ok. 6 proc. Wartość indeksów spadła do poziomu ze stycznia tego roku.
- Jest naprawdę źle – powiedział Ben Kwong, dyrektor operacyjny KGI Asia z Hongkongu. – Obawa wyjścia Grecji z eurolandu i strach przed negatywnymi konsekwencjami tego dominują – dodał.