GO TFI zbulwersowane sankcjami KNF

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2019-12-20 07:16
zaktualizowano: 2019-12-20 13:05

GO TFI złożyło w sądzie wniosek o zabezpieczenie wykonania rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji KNF w zakresie cofnięcia Towarzystwu zezwolenia na wykonywanie działalności.

Wczoraj Komisja Nadzoru Finansowego poinformowało o cofnięciu pozwolenia GO TFI na prowadzenie działalności oraz nałożyła 6,5 mln zł kary, m.in. za nierzetelne zarządzanie funduszami, przekraczanie limitów inwestycyjnych oraz w związku z licznymi konfliktami interesów. 

Beata Kielan, prezes GO TFI
Beata Kielan, prezes GO TFI
None
None

Kara cofnięcia pozwolenia ma rygor natychmiastowej wykonalności.

"Towarzystwo jest zbulwersowane skalą nałożonych sankcji administracyjnych oraz kwestionuje podstawy ich nałożenia i podejmie przewidziane prawem działania w celu ochrony interesu uczestników funduszy, akcjonariuszy oraz ochrony dobrego imienia Towarzystwa" - podało GO TFI.

"Na przestrzeni 12 lat funkcjonowania Towarzystwa, podczas licznych kontroli, KNF nigdy nie wskazała naruszenia artykułu 107 Ustawy o Funduszach Inwestycyjnych. Faktyczne struktury powstały w latach 2010-2011 i do 2016 roku pozostawały poza uwagą nadzoru. Niezrozumiałe jest też karanie za brak ofert nabycia na rynku oraz spłacanie zobowiązań funduszu i spółek celowych. Również pasywne przekroczenia limitów, w większości dostosowane, zostały potraktowane zsurowością odbiegającą od dotychczasowej praktyki KNF. Przytoczone w komunikacie Komisji zarzuty są krzywdzące i nie informują o przestrzeni do interpretacji wskazanych przepisów. GO TFI złoży w sądzie wniosek o zabezpieczenie natychmiastowej wykonalności decyzji KNF oraz podejmie wszelkie formy sprzeciwu, w tym cywilne roszczenia" - dodano.

Towarzystwo zarządza aktywami o wartości 1,6 mld zł. Jego akcje notowane są na NewConnect, a najwięksi akcjonariusze to Tomasz Kołodziejak i Beata Kielan (która jest prezes spółki). 

"Szczegółowe stanowisko w odniesieniu do wskazanej decyzji zostanie przedstawione w odrębnym komunikacie po przeanalizowaniu jej uzasadnienia" - podała spółka.