Wczoraj Komisja Nadzoru Finansowego poinformowało o cofnięciu pozwolenia GO TFI na prowadzenie działalności oraz nałożyła 6,5 mln zł kary, m.in. za nierzetelne zarządzanie funduszami, przekraczanie limitów inwestycyjnych oraz w związku z licznymi konfliktami interesów.

Kara cofnięcia pozwolenia ma rygor natychmiastowej wykonalności.
"Towarzystwo jest zbulwersowane skalą nałożonych sankcji administracyjnych oraz kwestionuje podstawy ich nałożenia i podejmie przewidziane prawem działania w celu ochrony interesu uczestników funduszy, akcjonariuszy oraz ochrony dobrego imienia Towarzystwa" - podało GO TFI.
"Na przestrzeni 12 lat funkcjonowania Towarzystwa, podczas licznych kontroli, KNF nigdy nie wskazała naruszenia artykułu 107 Ustawy o Funduszach Inwestycyjnych. Faktyczne struktury powstały w latach 2010-2011 i do 2016 roku pozostawały poza uwagą nadzoru. Niezrozumiałe jest też karanie za brak ofert nabycia na rynku oraz spłacanie zobowiązań funduszu i spółek celowych. Również pasywne przekroczenia limitów, w większości dostosowane, zostały potraktowane zsurowością odbiegającą od dotychczasowej praktyki KNF. Przytoczone w komunikacie Komisji zarzuty są krzywdzące i nie informują o przestrzeni do interpretacji wskazanych przepisów. GO TFI złoży w sądzie wniosek o zabezpieczenie natychmiastowej wykonalności decyzji KNF oraz podejmie wszelkie formy sprzeciwu, w tym cywilne roszczenia" - dodano.
Towarzystwo zarządza aktywami o wartości 1,6 mld zł. Jego akcje notowane są na NewConnect, a najwięksi akcjonariusze to Tomasz Kołodziejak i Beata Kielan (która jest prezes spółki).
"Szczegółowe stanowisko w odniesieniu do wskazanej decyzji zostanie przedstawione w odrębnym komunikacie po przeanalizowaniu jej uzasadnienia" - podała spółka.