Google zaczął przynosić zyski

Magda Kozmana
opublikowano: 2001-08-08 00:00

Google zaczął przynosić zyski

Powracają czasy, kiedy wybitni menedżerowie z dużych koncernów przenoszą się do spółek nowej gospodarki. Amerykańska wyszukiwarka Google zatrudniła dawnego prezesa Novela, informując jednocześnie o odniesieniu zysków.

Eric Schmidt, do niedawna szef Novella, a wcześniej producenta półprzewodników Sun Microsystems, zmienił posadę zostając prezesem internetowej wyszukiwarki Google. Amerykański producent oprogramowania wpadł w kłopoty, ujawniając straty w dwóch ostatnich kwartałach. Niedawno Novell ogłosił plan restrukturyzacyjny, który ma mu pomóc osiągnąć zyski w drugiej połowie 2002 roku.

Internetowa elita

Nic więc dziwnego, że Eric Schmidt wybrał nową posadę w firmie, która właśnie zaczęła przynosić zyski i liczy na świetlaną przyszłość. W ostatnich dwóch kwartałach Google wypracowywał zysk operacyjny. Schmidt ujawnił w poniedziałek, że firma osiągnęła także zysk netto. Nie podał już jednak szczegółów.

— Jesteśmy rentowną firmą — zapewnił nowy prezes.

Przeglądarka, która istnieje na rynku od końca 1998 roku, dołączyła tym samym do niewielkiego grona firm internetowych, które przynoszą zyski. Ostatnio podobne wiadomości podały: portal aukcyjny Priceline oraz eBay. Co ciekawe, Google czerpie połowę zysków z reklam. Druga połowa pochodzi ze sprzedaży swojej technologii innym wyszukiwarkom internetowym, takim jak Yahoo!

Wzorowy pracodawca

— Żałuję tylko, że nie rozpoczęliśmy wcześniej działalności — przyznał Larry Page, jeden z założycieli Google.

Firma będzie dążyła do poszerzenia swojej bazy, obecnie opartej na ponad 1,3 mln stron internetowych.

Jak podkreślają przedstawiciele spółki, osiągnięcie takich wyników nie wiązało się z koniecznością redukcji zatrudnienia i drastycznym cięciem kosztów.

Tymczasem większość jej sąsiadów z Doliny Krzemowej ogranicza zatrudnienie oszczędzając nawet na papierze i ołówkach.