Gorzów Wlkp. planuje przejęcie hotelu za długi
Zadłużenie zakładów mechanicznych wobec miasta sięga 12 mln złotych
Zarząd Gorzowa Wlkp. rozważa możliwość przejęcia od byłych Zakładów Mechanicznych Gorzów hotelu Metalowiec. Sprzeciwiają się temu związki zawodowe upadłych zakładów, które na przyległym do hotelu terenie prowadzą giełdę samochodową.
Miasto, które należy do rady wierzycieli ZMG, rozważa przejęcie od syndyka masy upadłościowej przedsiębiorstwa hotelu Metalowiec. Łączne zadłużenie, należącego do Zakładów Przemysłu Ciągnikowego Ursus przedsiębiorstwa, wobec miasta sięga 12 mln zł.
Hotel za długi
Wartość hotelu szacowana jest na blisko 900 tys. zł. Zdaniem Jolanty Cieśli, rzecznika prasowego prezydenta Gorzowa, kwota ta równoważy dług, jaki mają ZPC Ursus wobec miasta w związku z nie zapłaconym podatkiem od nieruchomości. Władze samorządowe zleciły przygotowanie analizy kosztów utrzymania hotelu oraz przeprowadzenia w nim niezbędnego, gruntownego remontu. Jednocześnie miasto rozważa możliwość przekształcenia hotelu, kosztem prawie 4 mln zł, w budynek z mieszkaniami socjalnymi.
— Miasto potrzebuje mieszkań zastępczych, do których w nagłych przypadkach, takich jak katastrofy budowlane, pożary domów czy eksmisje, można natychmiast przenieść poszkodowanych — mówi Jolanta Cieśla.
Obecnie w Gorzowie eksmisją zagrożonych jest prawie 1,4 tys. rodzin. W hotelu Metalowiec jest 350 miejsc noclegowych.
Sporna giełda
Syndyk masy upadłościowej ZMG zaproponował władzom Gorzowa Wlkp. przejęcie hotelu z utrzymaniem jego obecnej funkcji wraz z terenem, na którym organizowana jest giełda samochodowa. Administrowaniem obu obiektów miałby się zająć Ośrodek Sportu i Rekreacji. Dochody z giełdy miałyby pokryć koszty modernizacji i eksploatacji hotelu. Zarząd miasta podpisał już w tej sprawie z syndykiem umowę przedwstępną.
Tymczasem zakładowa „Solidarność”, która prowadzi giełdę od 1989 r., wytoczyła syndykowi proces sądowy. Przedstawiciele związków zawodowych twierdzą, że „S” podpisała z poprzednim zarządem ZMG umowę na administrowanie spornym terenem do 2005 r. i nie zgadza się z decyzją syndyka o zmianie prowadzącego giełdę. Pierwsza rozprawa ma się odbyć 22 marca 2001 r.
— Teren jest własnością syndyka masy upadłościowej Ursusa. Tylko on może nim rozporządzać. Jeżeli jednak sąd uzna racje związkowców, miasto odstąpi od przejęcia obiektów — twierdzi Jolanta Cieśla.
Giełda przynosi 600 tys. zł dochodu rocznie. Około 200 tys. zł trafia do kasy miejskiej jako opłata targowa. Przy obsłudze giełdy pracuje około 30 osób, w większości byłych pracowników ZMG. Dochody z giełdy pozwalają również na wypłacanie zapomóg bezrobotnym.
Majątek na części
Miasto rozważa także zakupienie od syndyka ZMG działki wraz z hotelem kontenerowym. Obiekt nadaje się do rozbiórki, ale wybetonowany plac może posłużyć jako parking dla TIR-ów.
Syndyk ZMG chce również sprzedać biurowiec upadłej firmy (o wartości 3,3 mln zł). Ofertę kupna złożyło już gorzowskie starostwo powiatowe. Do sprzedania jest także hala produkcyjna o powierzchni 60 tys. mkw.,wyceniona na 17 mln zł.