MACIEJ RELUGA
główny ekonomista BZ WBK
W 2012 r. czeka nas wyraźne spowolnienie gospodarcze. Osłabną bowiem dotychczasowe główne silniki napędowe polskiej gospodarki. Z powodu kłopotów na rynku pracy wyhamuje konsumpcja, a spadek popytu u naszych głównych partnerów handlowych spowoduje osłabienie się dynamiki eksportu.
Te problemy sprawią, że przedsiębiorcy stracą skłonność do zwiększania
nakładów inwestycyjnych – dynamika inwestycji wyraźnie osłabnie. To
scenariusz osłabienia koniunktury, ale warto zaznaczyć, że mimo wszystko
będzie to znacznie łagodniejsze hamowanie niż to z 2009 r.