W kwartale zakończonym we wrześniu PKB Szwajcarii nie zmienił się wobec poprzedniego. W drugim kwartale tempo wzrostu wyniosło 0,2 proc. Ekonomiści prognozowali, że w trzecim kwartale będzie takie samo. Dane o pierwszym kwartale skorygowano w dół do minus 0,3 proc. z minus 0,2 proc.

- Jesteśmy teraz w fazie osłabienia, zobaczymy to w danych o handlu. Wciąż konieczne jest pokonanie szoku spowodowanego przez umocnienie franka – komentuje Cornelia Luchsinger, ekonomistka Zuercher Kantonalbank. - Ale w przyszłym roku powinno być ożywienie – dodała.
Gospodarka Szwajcarii ma problem z frankiem, który według banku centralnego jest „znacząco przewartościowany” pomimo rekordowo niskich stóp procentowych i zapowiedzi interwencji na rynku walutowym.
W trzecim kwartale konsumpcja gospodarstw domowych i organizacji non-profit wzrosła o 0,4 proc. Największy udział we wzroście miały sektory ochrony zdrowia, transportu, budownictwa mieszkaniowego i energii.
Eksport dóbr, bez uwzględniania złota oraz kosztowności, wzrósł w trzecim kwartale o 0,5 proc. To jednak głównie zasługa sprzedaży produktów chemicznych i farmaceutycznych. Pozostałe kategorie, m.in. eksport zegarków i narzędzi precyzyjnych, zanotowały spadek.
Nowe zamówienia w przemyśle maszynowym, elektrotechnicznym i metalowym spadły w trzecim kwartale o 12,8 proc. w porównaniu z tym samym kwartałem poprzedniego roku.
Ekonomiści prognozują, że w całym 2015 roku gospodarka Szwajcarii wzrośnie o 0,9 proc., w przyszłym o 1,2 proc., a w 2017 roku o 1,7 proc.