Na warszawskiej giełdzie utrzymują się spadki z pierwszej części notowań. WIG 20 po stracie w pierwszej godzinie sesji ok. 20 pkt. od poziomu otwarcia porusza się horyzontalnie. Wraz z głębokimi przecenami na giełdach zagranicznych spadają wyraźnie ceny krajowych blue chipów. Zapowiedź niskiego otwarcia na giełdach w USA zwiastuje negatywny finał sesji w Warszawie.
Jedynie indeksy giełd w Helsinkach i Zurichu tracą podczas dzisiejszych notowań mniej niż 2 proc. Na pozostałych europejskich parkietach podaż ma znacznie większą przewagę. Najgorzej wyglądają notowania w Paryżu gdzie CAC 40 traci ponad 4 proc. To skutek rozczarowania, jakie wywołała wiadomość o pierwszym w tym roku spadku wydatków francuskich konsumentów.
Na warszawskim parkiecie podaż całkowicie zdominowała wtorkowe notowania. Zaledwie dziewięć spółek drożeje. Wśród nich zaledwie na dwóch obroty przekroczyły 100 tys. zł. Akcje Sterprojektu i AMS drożeją jednak o zaledwie ułamek procenta. Popyt na papiery pierwszej ze spółek wywołała wiadomość o podpisaniu przez nią kontraktu z TP SA o wartości ponad 16 mln EUR. Akcje drugiej drożeją w związku z wezwaniem ogłoszonym na nie przez Agorę.
Wyraźne, ponad 3 proc. spadki kursów notują akcje TP SA, Computerlandu, KGHM i BRE Banku. Obrót akcjami pierwszej ze spółek ma ok. 30 proc. w handlu całego rynku. Wraz z wymianą akcji PKN Orlen, które tracą ponad 2,5 proc., ich udział w obrotach sięga 50 proc.
Wśród najmocniej przecenionych papierów znalazł się Elektrim, który nieubłaganie zbliża się do terminu ogłoszenia przez sąd decyzji w sprawie jego ewentualnej upadłości. Jeszcze wyraźniejsza strata spotkała Netię. Ponad 14 proc. spadek notują tymczasem papiery PPWK, które w piątek drożały o 6 proc. w związku z sygnałami o rosnącej szansie porozumienia między zarządem spółki i jej wierzycielami.
MD