GPW nie będzie łatwo poprawiać wyniki

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2025-08-21 12:09
zaktualizowano: 2025-08-22 07:59

Giełda chce rozwijać segment ETF-ów i rewitalizować NewConnect. W dającej się przewidzieć przyszłości wyników finansowych GPW to nie poprawi, a utrzymanie tych z drugiego kwartału to nie lada wyzwanie.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

- jakie działaniami GPW chce rewitalizować NewConnect

- jakich nieemietentów ETF-ów GPW chce namówić by wyemitowali takie instrumenty z myślą o GPW

- czemu spółka zawdzięcza dobre wyniki drugiego kwartału

- co o przyszłych wynikach GPW sądzą analitycy

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W lipcu 2025 r. ruszyła kolejna edycja giełdowego programu wsparcia pokrycia analitycznego, w ramach którego Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) płaci domom maklerskim za cykliczną publikację raportów o spółkach notowanych na GPW. W najnowszej edycji program objął nie tylko spółki z głównego parkietu, ale również z NewConnect - konkretnie segmentu NC Focus.

26 września 2025 r. nastąpi zaś pierwsza kwalifikacja do NC Focus według nowych zasad. To kolejny ruch mający zrewitalizować NewConnect. W planie są dalsze działania, choć efekt niektórych jest raczej niezależny do samej giełdy.

- Chcemy wrócić do organizacji okresowych, rocznych konferencji dotyczących spółek z NewConnect. Omawiamy możliwość, by jeszcze w tym roku odbyła się konferencja NewConnect Convention. Natomiast to, czego NewConnect brakuje najbardziej, to inwestorzy instytucjonalni. Podejmujemy rozmowy dotyczące przyciągnięcia kapitału instytucjonalnego na NewConnect i mam nadzieję, że również pewne inicjatywy w tym obszarze uda się nam do końca roku ogłosić – zapowiada Tomasz Bardziłowski, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Rozruszać segment ETF-ów

Jako „bardzo strategiczny” obszar traktuje też ETF-y. Zależy mu, by debiuty takich instrumentów dotyczyły nie tylko funduszy z rodzin Beta i Han. Drugi fundusz tej ostatniej marki dopiero szykuje się do debiutu na GPW, na razie jest więc ona reprezentowana mniej licznie niż Amundi. Tyle że dwa ETF-y Amundi debiutowały już kilkanaście lat temu.

- Rozmawiamy z innymi emitentami i potencjalnymi emitentami. Przyznam, że dla nas ważne jest również, by więcej polskich instytucji finansowych zainteresowało się tym obszarem i mam nadzieję, że pojawią się w najbliższych kwartałach pierwsze ETF-y od polskich instytucji finansowych – mówi Tomasz Bardziłowski.

Do końca 2025 r. trwa promocja, jaką GPW uruchomiła dla domów maklerskich, by promować ETF-y. Nie pobiera opłat za obrót funduszami pod warunkiem, że brokerzy taksują swoich klientów za obrót tego typu instrumentami prowizją nie większą niż 0,2 proc. (opłaty na rzecz GPW to niejedyny koszt, jaki ponoszą domy maklerskie).

Nie wiadomo czy promocja GPW dla brokerów zostanie przedłużona na 2026 r.

- Decyzji jeszcze nie podjęliśmy. Mamy kilka możliwych scenariuszy. Również taki, by zwiększyć wydatki ze strony giełdy na promocję tego segmentu i edukację związana z ETF-ami. To też będziemy brać pod uwagę jak jeden z możliwych wariantów – informuje Tomasz Bardziłowski.

Kwartał trudny do pobicia

Pieniędzy GPW raczej nie brakuje. W samym drugim kwartale 2025 r. odnotowała 144,1 mln zł skonsolidowanych przychodów, co jest kwartalnym rekordem w historii giełdy i oznacza 19,2 proc. wzrostu rok do roku. Pomijając zdarzenia jednorazowe z drugiego kwartału 2024 r. EBITDA i zysk netto wzrosły po około 43 proc., osiągając – odpowiednio – 62,4 oraz 57,7 mln zł.

- Jeżeli chodzi o wyniki drugiego kwartału, to są bardzo dobre i zgodne z oczekiwaniami – komentuje Marcin Rulnicki, członek zarządu GPW ds. finansowych.

Dlaczego zgodne? Bo hossa na GPW generuje wzrost przychodów z obrotu coraz droższymi akcjami. Na podstawie obrotów i poziomu indeksów można to więc było przewiedzieć.

Sam obrót akcjami przysporzył GPW w drugim kwartale 2025 r. 45 proc. więcej przychodów niż w drugim kwartale 2024 r. Ogółem przychody z rynku finansowego wzrosły rok do rok o 23,7 proc., osiągając 95,2 mln zł, podczas gdy rynek towarowy (Towarowa Giełda Energii) urósł tylko o 12,5 proc. i przysporzył grupie GPW 44,4 mln zł kwartalnych przychodów.

Zarazem jednak koszty operacyjne wzrosły w drugim kwartale 2025 r. o 8,1 proc. rok do roku, wobec 5,3 proc. wzrostu rok do roku trzy miesiące wcześniej. To m.in. pochodna wzrost zatrudnienia i podwyżek wynagrodzeń.

- Drugie półrocze pod względem wyników będzie gorsze niż pierwsze co nie znaczy, że będzie złe. Niemniej wynik z drugiego kwartału będzie trudno poprawić przez dynamikę kosztów. By utrzymać takie wyniki GPW musiałaby utrzymać również dynamikę wzrostu przychodów. Tymczasem na trzeci kwartał przypadają wakacje, kiedy obroty na rynku akcji są tradycyjnie niższe. Spodziewam się wiec spadku przychodów z obrotów akcjami. Rynek towarowy swoje lokalne maksimum prawdopodobnie też ma za sobą. Moja prognoza zysku netto GPW w 2025 r. jest po drugim kwartale zrealizowana w 57 proc. Mógłbym ją trochę podnieść, ale niewiele – komentuje Łukasz Jańczak, analityk Erste Securities Polska.

- Odpowiedź na pytanie, czy GPW uda się utrzymać takie wyniki jak w drugim kwartale, zależy głównie od koniunktury na giełdzie i poziomu obrotów. Po przeglądzie kosztów i projektów strategicznych, jakich dokonał obecny zarząd po przyjściu do firmy, koszty są pod kontrolą, ale moim zdaniem miejsca na dalsze istotne oszczędności nie ma. Jeżeli więc aktywność inwestorów zatrzyma się na obecnym poziomie, to inflacyjnie rosnące koszty sprawią, że wyniki GPW zaczną się pogarszać. Pamiętajmy, że niedługo koszty zwiększą się w związku z początkiem amortyzacji nowego systemu transakcyjnego, którego uruchomienie jest planowane na listopad, co jednak w pewnym stopniu zostanie zrównoważone zakończeniem ponoszenia kosztów związanych ze starym system w momencie, kiedy zostanie on wyłączony. Nie wiadomo, czy zostaną zrealizowane niedawno przedstawione pomysły powrotu do obliga giełdowego przy sprzedaży energii elektrycznej i zwiększenie obliga dla gazu, które powinny korzystnie wpłynąć na obroty na rynku towarowym. Biorąc to wszystko pod uwagę, wyniki GPW w kolejnych kwartałach zależą od czynników, na które zarząd GPW ma ograniczony wpływ.– dodaje Andrzej Powierża, analityk Citi Handlowego.

Z tymi niewidomymi zmagają się też inwestorzy handlujący akcjami GPW notowanymi na giełdzie. Zaledwie 11 sierpnia 2025 r. notowania GPW osiągnęły 58 zł, trzy tygodnie po odcięciu dywidendy ustanawiając historyczny rekord w cenach zamknięcia (intraday było nawet 59,20 zł). 20 sierpnia rekord zamknięcia został wyrównany. Po sesji GPW opublikowała wtedy wyniki drugiego kwartału. Dzień później padły nowe rekordy notowań – na zamknięciu 58,30 zł, a śródsesyjnie 59,50 zł.