Gra interesów w Gas Tradingu

Anna Bytniewska
opublikowano: 2008-06-02 06:55

Rosjanie chcą zwiększyć udziały, PGNiG — wymienić nadzór. Każdy w gazowej spółce ma coś do ugrania. Języczkiem u wagi jest Bartimpex Aleksandra Gudzowatego.

Na środę zaplanowano kolejne walne Gas Tradingu, spółki, która jest właścicielem 4 proc. akcji EuRoPol Gazu, operatora gazociągu jamalskiego tłoczącego rosyjski gaz na zachód Europy. Ten 4-procentowy pakiet akcji jest kluczem do uzyskania przewagi w EuRoPol Gazie, bo w tej ostatniej spółce po 48 proc. mają i PGNiG, i Gazprom.

Walne, na którym miałoby dojść do zmian w radzie nadzorczej Gas Tradingu, zostało zwołane na wniosek Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG), posiadacza 43,41 proc. akcji. Pozostali kluczowi współwłaściciele to Bartimpex Aleksandra Gudzowatego i Gazprom Export.

PGNiG musi jednak porozumieć się z pozostałymi akcjonariuszami. To dla nich okazja, by załatwić z polskim partnerem istotne dla nich sprawy. W programie kolejnego walnego, które m.in. ma ustalić liczbę członów rady nadzorczej następnej kadencji i długość jej trwania — zwołanego na 23 czerwca na życzenie Gazprom Exportu — znalazł się punkt dotyczący powrotu do pierwotnego podziału akcji w spółce. Gazprom Export chce mieć ich 35 proc. Ta sprawa wraca jak bumerang.

Więcej w poniedziałkowym Pulsie Biznesu. Zapraszamy do lektury.