Chociaż przychody Grodna skurczyły się w minionym roku obrotowym o 3,5 proc., zysk EBITDA o prawie 37 proc., a zysk netto o ponad 72 proc., to zarząd dystrybutora elektrotechniki dobrze ocenia osiągnięte rezultaty.
— Biorąc pod uwagę warunki, w jakich znalazła się branża, jesteśmy zadowoleni, choć czujemy też pewien niedosyt, bo wiemy, na co nas stać — mówi Andrzej Jurczak, prezes Grodna.
W jego ocenie miniony rok był trudny i branża wyszła z niego poturbowana m.in. dlatego, że załamały się ceny modułów fotowoltaicznych i nie udało się uruchomić pieniędzy z KPO.
Poszło lepiej niż innym
— W porównaniu do innych dużych dystrybutorów o przychodach powyżej 1 mld zł możemy śmiało powiedzieć, że wyszliśmy z trudnej sytuacji obronną ręką. Inni mieli mocny lub bardzo mocny spadek — ocenia Marcin Gardas, wiceprezes Grodna.
Dodaje, że spółka ma na każdym poziomie dodatnią marżę, choć marża netto jest w znacznym stopniu obciążona kosztami finansowymi. Ponadto kapitał obrotowy pozostaje na wysokim poziomie.
— Naszym celem na miniony rok było utrzymanie pozycji rynkowej i to się udało. Jesteśmy wciąż jednym z trzech największych dystrybutorów elektrotechniki. Po przejęciu TIM-u przez austriacką Grupę Würth staliśmy się największym polskim dystrybutorem z drugą pozycją na rynku — mówi Andrzej Jurczak.
Jego zdaniem wspomniana akwizycja to dla Grodna dobra wiadomość, bo duże struktury, a taka właśnie powstaje w związku z transakcją, są mniej elastyczne i trudniejsze w zarządzaniu. Prezes przypomina jednocześnie, że i jego firma ma doświadczenie w przejmowaniu innych podmiotów, przeprowadziła bowiem już 10 udanych akwizycji.
Niższe ceny, większe zapasy
Ubiegłoroczny spadek cen paneli to wynik zmian, jakie zaszły w Chinach, które są dominującym dostawcą i odpowiadają za około 89 proc. globalnego rynku.
— Namnożyło się tam firm, które produkują krzem na potrzeby paneli fotowoltaicznych, więc spadek cen był naturalny. Ne spodziewamy się jednak, aby w najbliższej przyszłości ceny jeszcze leciały w dół, przeciwnie: długoterminowo można się spodziewać powrotu do wzrostu — ocenia prezes Grodna.
Twierdzi, że zeszłoroczne obniżki wycięły z rynku wiele mniejszych podmiotów, w tym tych, które sprowadzały panele bezpośrednio z Chin. W efekcie polski rynek dystrybutorów znacząco się zmienia.
— Nas te przeceny aż tak nie zabolały — deklaruje Andrzej Jurczak.
Dodaje, że ilościowa sprzedaż paneli przez Grodno była w minionym roku obrotowym nawet o 30 proc. wyższa niż rok wcześniej.
Inną zmianą na rynku, korzystną dla dużych firm, takich jak Grodno, jest to, że producenci paneli przerzucili tworzenie zapasów na dystrybutorów. Andrzej Jurczak zapewnia, że kierowane przez niego przedsiębiorstwo jest dobrze przygotowane na nową sytuację.
Menedżer ocenia perspektywy firmy na bieżący rok obrachunkowy, zwłaszcza w segmencie fotowoltaiki, jako znacznie lepsze niż na rok ubiegły. Dotyczy to nie tylko rynku polskiego. Grodno zdecydowało się bowiem niedawno na pierwszy krok w ramach zagranicznej ekspansji i przejęło chorwackiego dystrybutora paneli fotowoltaicznych.
— Chorwacki rynek jest na wcześniejszym etapie rozwoju niż nasz. Na dachach praktycznie nie widzi się paneli solarnych — mówi Marcin Gardas.
— Dlatego przeniesiemy na tamtejszy rynek nasze polskie doświadczenia — dodaje Andrzej Jurczak.
Pompy, kable i e-commerce
Nieźle wygląda również sytuacja w segmencie pomp ciepła. Już w czerwcu i lipcu tego roku Grodno zwiększyło ich sprzedaż. W tym segmencie potrzebne jest jednak publiczne wsparcie, którego obecnie w Polsce nie ma.
Giełdowa spółka umocniła się również w sektorze kabli. Prezes liczy, że w przyszłym i kolejnym roku uruchomione będą pieniądze z KPO, które częściowo zostaną przeznaczone na modernizację sieci elektroenergetycznej.
— Chcemy być beneficjentem tej transformacji — mówi Andrzej Jurczak.
Menedżer wiąże bardzo duże nadzieje z dalszym rozwojem sprzedaży w kanale e-commerce. Grodno mocno inwestuje w tę dziedzinę.
— Dziś około 15 proc. sprzedaży prowadzimy tą drogą i z miesiąca na miesiąc ten kanał bardzo dynamicznie rośnie. Pod koniec roku uruchomimy też naszą platformę B2B i liczymy, że nastąpi dalszy wzrost sprzedaży e-commerce — mówi prezes Grodna.
Obecna strategia spółki obowiązuje do końca marca przyszłego roku, czyli trwającego roku obrachunkowego. Prace nad strategią 2025+ już trwają.