Hutnicy zażądają osłon

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2002-12-10 00:00

Dziś hutniczy zespół trójstronny będzie negocjował wprowadzenie nowych osłon socjalnych dla odchodzących pracowników. Hutnicy liczą, że rząd i UE przesuną środki z PHARE na dofinansowanie wcześniejszych emerytur.

Do końca 2006 r. z branży hutniczej ma odejść 7 tys. osób, a pracuje w niej ponad 30 tys. osób. Obecnie pracownicy sektora mogą jedynie skorzystać ze środków PHARE na przekwalifikowanie. Na ten cel branża średniorocznie otrzymuje około 30 mln zł.

— W tym roku zostanie wykorzystane około 30 proc. przyznanych pieniędzy — mówi Wilhelm Kirsz, prezes Huty Łabędy.

Na dzisiejszym spotkaniu Komisji Trójstronnej związkowcy przedstawią propozycje innych niż szkolenia osłon dla zwalnianych.

— Część osób odchodzących z pracy ma szansę na wcześniejsze emerytury wysokości 80 proc. świadczenia. Gdyby udało się przesunąć część środków z przekwalifikowania na dofinansowanie tych świadczeń, by osiągnęły wskaźnik 100 proc., wiele problemów zostałoby rozwiązanych — uważa Władysław Molęcki z Solidarności w Polskich Hutach Stali.

Na nowych osłonach zależy zresztą nie tylko związkowcom.

— Obecnie restrukturyzacja zatrudnienia dotyczy głównie pracowników administracyjnych. To osoby o wysokich kwalifikacjach i trudno mówić o ich przekwalifikowaniu — dodaje Wilhelm Kirsz.

O tym, czy środki UE będzie można przesunąć na inne formy redukcji, zdecyduje „piętnastka”.

— Okres funkcjonowania hutniczego pakietu socjalnego skończył się. Będziemy się starać, by wobec odchodzących pracowników nie stosować zwolnień. Jednak może okazać się, że albo skala redukcji zatrudnienia w hutnictwie będzie mniejsza, albo pracownicy zostaną wyrzuceni na bruk — uważają członkowie zarządów hut.