Były szumne zapowiedzi, był list intencyjny, teraz pozostaje determinacja. Lubliniecka Hygienika, produkująca m.in. pieluszki i podpaski, od kilku miesięcy ma chrapkę na polski oddział upadłego niemieckiego koncernu Schlecker, czyli około 180 drogerii, głównie na zachodzie kraju.
W ubiegłym tygodniu polskie sklepy trafiły jednak — wraz z czterema innymi zagranicznymi oddziałami niegdysiejszego imperium Schleckerów — w ręce wiedeńskiego funduszu TAP 09.
— To nie zamyka drogi do przejęcia polskiego Schleckera. Oferta jest aktualna, nowy właściciel ją zna i będziemy chcieli kontynuować negocjacje. Powinno nawet być łatwiej, bo wcześniej trzeba było brać pod uwagę możliwość upadłości austriackiej spółki matki i dogadywać się z sądowymi nadzorcami — mówi Kamil Kliniewski, prezes i główny akcjonariuszy Hygieniki.
Schlecker ogłosił niewypłacalność w styczniu tego roku, pogrążony wynikami liczącej ponad 6 tys. placówek niemieckiej gałęzi sieci. Na pozostałych rynkach koncern miał 3 tys. placówek. Jeszcze wiosną pod młotek poszłyoddziały w Czechach i we Francji, teraz TAP 09 przejął 1350 sklepów w Austrii, we Włoszech, w Belgii, Luksemburgu i właśnie w Polsce. Fundusz chce do końca 2016 r. mieć prawie 2 tys. placówek, ale…
— TAP 09 ma pomysł na dalsze prowadzenie biznesu w Austrii i we Włoszech, gdzie chce rozszerzyć ofertę o produkty spożywcze. W Austrii potrzebuje jednak pieniędzy na restrukturyzację, więc może być zainteresowany sprzedażą pozostałych gałęzi — mówi Kamil Kliniewski. Nowy właściciel — jak na fundusz private equity — daje sobie dużo czasu na wyjście z inwestycji.
Według słów Rudolfa Haberleitnera, zarządzającego TAP 09, fundusz po pięciu-dziesięciulatach zdecyduje, czy wprowadzić sieć sklepów na giełdę, czy sprzedać ją inwestorowi branżowemu. Tymczasem dla Hygieniki, która w ubiegłym roku miała 46,3 mln zł przychodów przy 115 tys. zł zysku netto, przejęcie sieci detalicznej i rozbudowanie dystrybucji produktów ma być jednym z kroków na drodze do zostania „polskim Unileverem”.
W akcjonariacie spółki pojawił się ostatnio Wiesław Włodarski, właściciel FoodCare, do którego należą m.in. marki Gellwe, Black i Frugo. Wraz z prezesem Kliniewskim deklaruje chęć budowy koncernu spożywczo- -chemicznego z szeroką ofertą dla dzieci. Szczegółów na razie brak.