Szafki, stoliki, fotele, lampki i świeczki za ponad 2 mld zł kupiono w ośmiu sklepach IKEA w Polsce w roku finansowym 2013, który zakończył się 31 sierpnia. To o 9 proc. więcej niż w poprzednim. Statystycznie sklepy tej szwedzkiej sieci odwiedził co drugi Polak. Nasz kraj jest trzecim najbardziej dynamicznie rosnącym krajem dla grupy — po Chinach i Rosji.

— Po raz kolejny znaleźliśmy się w czołówce najszybciej rosnących krajów w grupie IKEA — podkreśla Evelyn Higler, dyrektor generalna IKEA w Polsce.
Mimo licznych ostatnio kontrowersji wokół twórcy handlowego giganta Ingvara Kamprada przychody IKEA na świecie wzrosły o 3,1 proc. i osiągnęły wartość 27,9 mld EUR, natomiast zysk netto jest o 3,3 proc. wyższy i wyniósł 3,3 mld EUR. Do 303 sklepów zlokalizowanych w 26 krajach przyszło 684 mln klientów. Największymi rynkami były Niemcy, Stany Zjednoczone, Francja, Rosja oraz Szwecja. Szwedzka sieć zamierza do 2020 r. osiągnąć 50 mld EUR sprzedaży.
— Nastroje konsumenckie, a co za tym idzie poziom wydatków, uległy poprawie w wielu krajach. Ważne rynki, takie jak Stany Zjednoczone czy Europa, odzyskują wigor. Pozytywny trend dotyczy także borykających się z poważniejszymi problemami gospodarczymi krajów na południu Europy — mówi Peter Agnefjäll, prezes grupy IKEA.
Oprócz sklepów, IKEA — poprzez Inter IKEA Centre Group Poland — ma w Polsce siedem parków oraz centrów handlowych. W październiku ta spółka zamknęła pierwszą transakcję zakupu centrum handlowego Wola Park (wcześniej je budowała).
Dodatkowo w Jarostach koło Piotrkowa Trybunalskiego zlokalizowane jest centrum dystrybucyjne na Polskę i Europę Środkową. Polska jest dla grupy także jednym z najważniejszych dostawców, w szczególności mebli.