Imigranci ratują turystów

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2015-04-13 00:00

Dreamlinery do miasta Ho Chi Minh wypełnili Wietnamczycy odwiedzający rodziny. Rainbow Tours utrzyma kierunek, z LOT-em lub bez.

Polskie biura podróży dopiero raczkują, jeśli idzie o egzotyczne wyjazdy w sezonie zimowym. Największa Itaka i wicelider Rainbow Tours od 2013 r. oferują przeloty dreamlinerem wypożyczanym od LOT-u.

Wietnamczycy rejestrują:
Wietnamczycy rejestrują:
Kto w Polsce najchętniej rejestruje spółki w KRS? Przede wszystkim są to inwestorzy indywidualni, osoby fizyczne, pochodzące głównie z Wietnamu
Bloomberg

— Oferta w zakończonym właśnie sezonie zimowym była o 15-20 proc. za duża — przyznaje Marek Andryszak, prezes TUI Poland, trzeciego pod względem wielkości touroperatora, który egzotyczne wyjazdy realizuje czarterową linią Arke Fly z grupy TUI.

Były jednak kierunki, na których samoloty latały prawie pełne. Obłożenie lotów czarterowych do Ho Chi Minh (dawniej Sajgon), które były oferowane po raz pierwszy, wyniosło 96 proc., a dużo biletów kupili Wietnamczycy. Żyje ich w Polsce około 40 tys.

— Same przeloty stanowiły 20 proc. sprzedanych miejsc. Mieliśmy 10 czarterów, czyli 2520 miejsc. Większość zajęli nasi klienci jadący na wycieczki objazdowe, pojedyncze miejsca odsprzedaliśmy innym biurom podróży — mówi Remigiusz Talarek, wiceprezes Rainbow Tours.

Na pozostałych dalekich trasach udział indywidualnych klientów wyniósł 5-20 proc. Rainbow Tours oferował bilety już w katalogu na sezon zimowy, ale decydując się na wylot w ostatniej chwili, można było kupić bilet do Wietnamu w jedną stronę za 300 zł.

— 500 miejsc sprzedanych w sezonie zimowym indywidualnym pasażerom nie wpływa na wynik Rainbow Tours, ale ratuje kierunek. Gdyby touroperator ich nie sprzedał, straciłby 2 mln zł, a tak cały kierunek okazał się rentowny — mówi jeden z ekspertów. Faktycznie.

— Będziemy kontynuować loty do Wietnamu. Na przyszły sezon zimowy mamy umowę z LOT-em. Negocjujemy kontrakt na kolejne lata — mówi Remigiusz Talarek. W ubiegłym sezonie zimowym LOT latał dreamlinerami do 10 miejsc: Cancun (Meksyk), Varadero i Stana Clara (Kuba), Bangkok i Krabi (Tajlandia), Zanzibar z otrzymaniem w 2012 r. pomocy publicznej do zakończenia restrukturyzacji, czyli do końca tego roku, nie może otwierać nowych połączeń.

— Od początku 2016 r. LOT planuje intensywny rozwój. Pierwsze rejsy odbędą się na początku 2016 r. Będziemy informować o decyzjach dotyczących strategii i rozwoju siatki połączeń w ciągu kilku miesięcy — informuje biuro prasowe LOT-u.

LOT latał już do Pekinu, Seulu czy Bangkoku, ale zrezygnował z tych kierunków. Jeśli zdecyduje się na nie w przyszłym roku, będzie konkurował z arabskimi przewoźnikami, Emirates czy Qatar Airlines, którzy w ostatnich latach pojawili się w Polsce i oferują ceny niskie nawet w porównaniu z czarterami. Czy Rainbow Tours skorzysta z usług innej linii, jeśli LOT nie będzie zainteresowany wypożyczaniem samolotu touroperatorom?

— Zdecydowanie tak — twierdzi Remigiusz Talarek. © Ⓟ

OKIEM EKSPERTA

Biuro wspiera biuro

ANDRZEJ BETLEJ

współwłaściciel TravelDATA

Wietnam nie ma dobrej passy w turystyce, musi podnieść jakość usług i przygotować kampanię informacyjną. Jeśli to się nie stanie, turystyka nadal będzie kuleć. Rainbow Tours sprzedało tak dużo biletów lotniczych, bo jakieś (Tanzania), Durban (RPA), La Romana (Dominikana), Colombo (Sri Lanka) i Ho Chi Minh (Wietnam). Współpraca z touroperatorami bardzo pomogła spółce, która ma sześć dreamlinerów, a w związku niewielkie biuro turystyczne wyłowiło ofertę tanich bezpośrednich przelotów. Skorzystali z nich Wietnamczycy pracujący w Polsce. Do Meksyku bilety lotnicze kupowali od touroperatorów turyści, którzy sami rezerwowali sobie hotele. Całe szczęście, bo oferta egzotyczna w sezonie zimowym 2014/15 była dużo za duża.