"Konieczne jest podjęcia działań na rzecz poprawy dyscypliny finansowej i poprawy stanu gospodarki kraju” - powiedział Modi. Dodał iż zdaje sobie sprawę, że jego popularność może spadać ze względu na trudne decyzje.

„Ludzie mogą się denerwować na mnie, mogę stać się obiektem agresji, ale zapewne docenią nasze działania później" – ocenia nowy premier.
Modi stoi przed wyzwaniem ożywienia trzeciej co do wielkości gospodarki Azji.
Dynamika wzrostu gospodarczego utrzymuje się na najniższym poziomie od dekady, zaś inflacja detaliczna wynosiła średnio około 10 proc. w ciągu ostatnich dwóch lat, doprowadzając do znaczącego spadku siły nabywczej społeczeństwa w którym ponad 800 mln ludzi żyje za mniej niż 2 dolary dziennie.
Poprzedni rząd szacował, że deficyt budżetu Indii spadnie do 4,1 proc. w relacji do PKB w roku fiskalnym kończącym się w marcu 2015 r. z 4,6 proc rok wcześniej. Tymczasem w ostatnich miesiącach doszło do poważnego załamania wpływów podatkowych. Gospodarka Indii wzrosła o 4,7 proc. w ostatnim roku finansowym.