O tym, że cebula ma strategiczne znaczenie dla gospodarki Indii pisaliśmy już wielokrotnie. Tym razem widać to po gwałtownych decyzjach dotyczących jej eksportu. Zaledwie dwa tygodnie temu władze podwyższyły minimalną cenę eksportu cebuli do 300 USD za tonę. Nie zahamowało to jednak wzrostu jej cen na krajowym rynku. To skłoniło władze do kolejnej, radykalnej podwyżki.

Do tego dochodzą jeszcze problemy z pogodą. W czerwcu, pierwszym miesiącu sezonu monsunowego, opady deszczu były mniejsze niż zwykle. Zwykle oznaczało to rychły wzrost cen żywności. Tymczasem nowy, zaprzysiężony zaledwie miesiąc temu premier Indii Narendra Modi zapowiedział, że walka z inflacją to jego główny priorytet. Słusznie, bo to rosnące niezadowolenie mieszkańców Indii spowodowane inflacją doprowadziło do zmiany rządu.