Cebula doprowadza RBI do frustracji

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2013-11-20 07:14

Rekordowe ceny cebuli oraz drożejący ryż i kolendra doprowadzają Bank Rezerw Indii (RBI) do frustracji. Instytucja sprawiająca nadzór nad rynkiem finansowym w trzeciej pod względem wielkości azjatyckiej ekonomii ma bowiem poważny problem z zahamowaniem postępującej inflacji, informuje Bloomberg. A musi ją ograniczyć, przy równoczesnym wspieraniu rozwoju gospodarki.

Indeks cen hurtowych cebuli, jednego z podstawowych artykułów spożywczych dla liczącej ponad 1,24 mld ludzi społeczności wzrósł już aż o 155 proc. w tym roku ustanawiając historyczny rekord na poziomie 820,5 pkt we wrześniu. Wskaźnik, który został w 2004 r. ustalony na poziomie 100 pkt przez Ministerstwo Handlu i Przemysłu, niemal czterokrotnie zwiększył swoją wartość w ciągu 12 miesięcy. Z kolei szerszy wskaźnik żywności zyskał już w 2013 r. około 19 proc. Natomiast indeks cen kolendry podskoczył w bieżącym roku o 29 proc. a ceny ryżu odmiany basmati zwiększyły się o 40 proc.

fot. Bloomberg
fot. Bloomberg
None
None

RBI stwierdził, że jest w „sytuacji nie do pozazdroszczenia”, gdyż musi pobudzić najwolniej rozwijającą się od dekady gospodarkę, przy najszybciej rosnących cenach spośród największych krajów wschodzących. Pikanterii sprawie nadaje fakt, że jak spekulują media, to właśnie rynki warzywno-owocowe ze wschodu Indii i inflacja cen żywności odegrają znaczącą rolę w wyborach, które rozpoczną się 4 grudnia. Tak stało się m.in. w 1998 r. kiedy to wysokie ceny cebuli „odebrały” głosy wyborcze Bharatiya Janata Party w Nowym Delhi.

- Obecnie nie widzimy  żadnej możliwości do obniżki stóp procentowych. RBI musi utrzymać jastrzębie stanowisko wobec inflacji a równocześnie mieć na względzie rozwój gospodarki – ocenia Leif Eskesen, jeden z szefów ekonomistów w banku HSBC Holdings.

Ceny artykułów spożywczych, w tym owoców i warzyw, mleka i jajek, mają obecnie 47-proc. udział w indeksie, który w październiku wzrósł o 7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2012 r. Miesiąc wcześniej dynamika wyniosła 6,46 proc.
Tymczasem żywność ogółem podrożała w ciągu roku o 18,2 proc.

Batalię banku centralnego dodatkowo utrudnia fakt, że w znaczącym stopniu ceny żywności w tym kraju uzależnione są od czynników na który instytucja nie ma żadnego wpływu. Chodzi przede wszystkim o zjawiska klimatyczne, w tym monsun, oraz braku odpowiedniej infrastruktury rolnej. Jak wynika z danych Banku Światowego, ponad połowa pól rolnych w Indiach nie posiada żadnego nawadniania, co wystawia uprawy na kaprysy aury.