Jak wynika z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w listopadzie 2024 r. ceny konsumpcyjne w Japonii wzrosły o 2,9 proc. w ujęciu rocznym przyspieszając z poziomu 2,3 proc. odnotowanego miesiąc wcześniej.
Bez uwzględniania cen świeżej żywności, tzw. inflacja bazowa CPI zwiększyła tempo do 2,7 proc. rok do roku z 2,3 proc. w październiku. Odczyt okazał się wyższy niż oczekiwał rynek. Mediana prognoz ekonomistów kształtowała się bowiem na poziomie 2,6 proc.
Kontynuacja zacieśniania
Dane o inflacji opublikowane zostały tuż po decyzji Banku Japonii o utrzymaniu stóp procentowych na poziomie 0,25 proc. w czwartek i wskazują na rosnącą presję inflacyjną, która może skłonić bank do dalszego podnoszenia kosztów pożyczek.
Zdaniem ekspertów, odczyty potwierdzają pogląd, że inflacja nadal będzie się rozwijać zgodnie z prognozami Banku Japonii, a decydenci prawdopodobnie będą nadal ograniczać stopień łagodzenia polityki pieniężnej poprzez stopniowe podwyżki stóp procentowych.
Droższa energia
Szybsza inflacja była w dużej mierze spowodowana wygaszaniem rządowych dotacji do usług komunalnych. Premier Shigeru Ishiba już zdecydował o ich przywróceniu od stycznia do marca w ramach swojego pakietu stymulacji gospodarczej, co ponownie będzie miało wpływ na dane inflacyjne na początku przyszłego roku.
W listopadzie koszty energii elektrycznej wzrosły o 9,9 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim dynamizując zwyżkę po wzroście o 4 proc. w październiku, podczas gdy wzrost kosztów gazu również przyspieszył do 6,4 z 1,8 proc.
Natomiast ceny usług wzrosły o 1,5 proc. i ich dynamika była na takim samym poziomie jak w poprzednim miesiącu, co wskazuje, że inflacja dociera do szerszej gospodarki.