W pierwszych trzech kwartałach ubiegłego roku w budownictwie odnotowano 3380 wypadków. To co prawda mniej niż w 2016 r., gdy ich liczba wyniosła 3456 — przybyło jednak zdarzeń śmiertelnych. A są to tylko tzw. oficjalne dane, dotyczące przypadków zgłoszonych do Państwowej Inspekcji Pracy — sporo incydentów, zwłaszcza błahych, jest ukrywanych.

— Do groźnych, w tym śmiertelnych, wypadków dochodzi w budowlance nawet częściej niż w górnictwie. Wynika to z charakteru pracy, ale także z winy człowieka — zatrudniania na czarno, lekceważenia przepisów bhp, beztroski niektórych pracowników. Innym problemem jest niedostatek zaawansowanych wdrożeń IT w tej branży, na czele ze sztuczną inteligencją, robotami i pojazdami autonomicznymi — mówi Paweł Stapf, konsultant ds. transformacji cyfrowej.
Inne sektory są bezpieczniejsze, m.in. dlatego, że częściej wdrażają systemy automatyzacji i monitoringu.
— Nasza branża należy do najbardziej konserwatywnych technologiczne i niebezpiecznych. Staramy się to zmieniać, choćby przez pilotażowe wdrożenia z pogranicza analityki dużych zbiorów danych, mobilności i internetu rzeczy. Wierzymy, że cyfryzacja procesów w budownictwie nie jest odległą przyszłością — zaznacza Marek Malinowski, dyrektor centrum badań i innowacji w Skanskiej.
Pod cyfrowym nadzorem
Na budowach może być jednak bezpieczniej, co potwierdza wspólne rozwiązanie trzech firm: Skanska, Intel i Cybercom. Jest nim inteligentny kask (ang. connected helmet), który mogli przetestować fachowcy na budowie biurowego kompleksu Generation Park w Warszawie. Trafiło do nich 50 egzemplarzy tego produktu. Co stanowi o jego innowacyjności?
Kask nie różniłby się od milionów innych, gdyby nie został podłączony do systemu monitorującego. Alarmuje biuro budowy o anomaliach oznaczających takie niebezpieczne sytuacje, jak wstrząs, uderzenie, upadek czy krwawienie. Wraz z alertem przesyłana jest lokalizacja pracownika na placu budowy. Urządzenie ułatwia również pracę z dokumentacją — jego oprogramowanie pokazuje nadzorowi budowlanemu, czy dany pracownikma ważne badania lekarskie, uprawnienia do wykonywania specjalistycznych prac i czy przeszedł szkolenia bhp.
— Przedstawiciele dwóch firm technologicznych o różnych kompetencjach opracowali razem z nami rozwiązanie, które może w znacznym stopniu poprawić bezpieczeństwo pracowników na budowie i usprawnić zarządzanie zespołem — podkreśla Renata Nowakowska, menedżer ds. innowacji w Skanska Property Poland.
Trwające 19 miesięcy przedsięwzięcie miało charakter interdyscyplinarny. Ze strony Skanskiej w pracach uczestniczyli przedstawiciele grup budowlanych, zespół bhp oraz pracownicy centrum badań i innowacji. Partnerzy IT uwzględniali zgłaszane przez nich potrzeby i pomysły. Wszystkie usprawnienia były owocem dialogu, burzy mózgów.
— Różnorodna optyka pozwoliła stworzyć unikatowe na europejską skalę narzędzie, które będzie pomagało skuteczniej ratować ludzkie zdrowie i życie, jeżeli zajdzie taka potrzeba. To także kolejny krok na drodze do upowszechnienia inteligentnych rozwiązań w branży budowlanej — wskazuje Aleksander Szerner, menedżer w firmie Skanska.
Więcej niż biznes
Czy inteligentny kask stanie się standardowym wyposażeniem każdej budowy w Polsce? Wierzy w to Rafał Rudnicki, odpowiedzialny za segment internetu rzeczy w firmie Cybercom Poland. Przyszłość widziw łączeniu ludzi, maszyn i przedmiotów, co w jego przekonaniu zrewolucjonizuje gospodarkę, biznes i pracę.
— Technologie nie są celem samym w sobie. Mają służyć przedsiębiorstwom i Kowalskim. Chęć poprawy bezpieczeństwa i komfortu pracy inspiruje nas do prototypowania nowych rozwiązań. To coś więcej niż biznes — przekonuje Rafał Rudnicki.
W rozmowach o technologiach w budowlance jak refren powtarzają się pojęcia: optymalizacja kosztowa, energooszczędność, ekologia. Warto, by równie często pojawiało się słowo: bezpieczeństwo. © Ⓟ
Nieszczęścia chodzą po ludziach
Co roku ponad 80 tys. osób ulega wypadkom w pracy. Na skutek odniesionych obrażeń Polacy spędzają na zwolnieniach prawie 4 mln dni — wynika z danych GUS. Do tragicznych zdarzeń dochodzi nie tylko na placach budów, w kopalniach i zakładach produkcyjnych, ale też w mniej oczywistych miejscach — co piąty wypadek w 2016 r. zdarzył się w biurze, placówce naukowej, szkole lub zakładzie usługowym. Najczęstszą przyczyną obrażeń jest nieprawidłowe zachowanie się pracowników (60 proc. wszystkich wypadków). Na kolejnych miejscach znalazły się: niewłaściwy stan czynnika materialnego i jego nieodpowiednie użytkowanie (odpowiednio 8,4 i 7,3 proc.).