Inwestorzy czekają

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2003-07-31 00:00

Po kilku dniach silnych wahań cen ropy wtorek przyniósł stabilizację notowań. Oczekiwania na dane o zapasach ropy w Stanach Zjednoczonych i decyzje OPEC, jakie mają zapaść w Wiedniu, powstrzymywały inwestorów przed podejmowaniem zdecydowanych ruchów.

Jednak już dziś może okazać się, że była to cisza przed burzą. Do gwałtownego zrywu cen wystarczy, że departament energii poinformuje o wyraźnym spadku zapasów paliw w USA.

Na razie z szacunków wynika zupełnie co innego: analitycy przypuszczają, że w ubiegłym tygodniu amerykańskie zapasy ropy wzrosły o 865 tys. baryłek z poziomu 276,3 mln baryłek. Jednak byłyby one i tak o 11 proc. niższe niż przed rokiem o tej porze.

Nerwowa sytuacja utrzymuje się na rynku miedzi. W środę ceny tego surowca rosły w obawie o możliwość zakłóceń w dostawach, gdyby w Chile doszło do strajku w kopalni Escondida, która produkuje obecnie 800 tys. ton miedzi rocznie, co stanowi 8 proc. globalnych dostaw tego metalu.