Zagraniczni inwestorzy rozkręcają się w polskich nieruchomościach, na które od stycznia do czerwca 2018 r. wydali prawie 3,25 mld EUR — wynika z najnowszych danych Cushman & Wakefield (C & W). Najwięcej, bo ponad 1,9 mln EUR, ulokowano w obiektach handlowych. Największą transakcją przeprowadzoną na tym rynku był zakup przez Griffin Real Estate portfela M1, obejmującego 28 budynków handlowych. Wartość inwestycji sięgnęła 1 mld EUR. Gorąco było także na rynku biurowym, na którym w pierwszym półroczu 2018 r. zainwestowano 938 mln EUR, czyli aż o 261 proc. więcej niż rok wcześniej. Jedną z większych transakcji przeprowadzonych w tym sektorze był zakup 50 proc. udziałów w Warsaw Spire przez amerykańską grupę Madison International Realty. Wartość inwestycji wyniosła 175 mln EUR. Dużym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się także polskie magazyny, w których ulokowano 338 mln EUR. Analitycy Cushman & Wakefield przyznają, że po zeszłorocznym przeprowadzeniu rekordowej transakcji, jaką był zakup portfela Logicor przez China Investment Corporation za 750 mln EUR, spodziewają się kolejnych rekordów w sektorze magazynowym w najbliższych miesiącach. W pierwszej połowie 2018 r. dosyć spokojnie było natomiast w nieruchomościach hotelowych, na które wydano 69 mln EUR, co stanowiło tylko 2 proc. wartości wszystkich transakcji.

Analitycy C & W tłumaczą, że powodem tak niskiej aktywności była przede wszystkim niewystarczająca podaż aktywów. Branża turystyczna w Polsce rozwija się jednak dość prężnie, czego dowodem jest rosnące obłożenie hoteli. W 2017 r. wskaźnik RevPAR (przychód na jeden dostępny pokój) wzrósł o 9,2 proc., czyli znacznie powyżej średniej dla Europy, która wynosi 2,2 proc. Co ciekawe, wartość transakcji przeprowadzonych na rynku nieruchomości komercyjnych na naszym kontynencie zmniejsza się. Z analiz firmy Savills wynika, że w pierwszym kwartale 2018 r. wyniosła 46 mld EUR, czyli o 8 proc. mniej niż rok wcześniej. Największe spadki odnotowano w Rumunii (-81 proc.), Czechach (-77 proc.) i Holandii (-53 proc.).
Według ekspertów Savillsa, w przypadku Czech i Holandii może to częściowo wynikać z bardzo dużej aktywności inwestorów w 2017 r., gdy ulokowali na tych rynkach znacznie więcej, niż wynosi średnia długoterminowa. Ponadto spadek obrotów w pierwszym kwartale może być przejściowy, a w kolejnych miesiącach można oczekiwać ponownych wzrostów.
— Przewidujemy, że obroty na rynku nieruchomości za cały rok będą zbliżone do ubiegłorocznych i wyniosą około 242 mld EUR. Najlepsze nieruchomości europejskie są nadal preferowaną klasą aktywów, ze względu na atrakcyjne różnice między stopami kapitalizacji a oprocentowaniem długoterminowym oraz mocne perspektywy wzrostu czynszów. Najwięcej kapitału będzie przeznaczane na inwestycje w nieruchomości biurowe, ale inwestorzy także będą poszukiwali możliwości lokowania pieniędzy w alternatywnych aktywach — mówi Marcus Lemli, dyrektor działu inwestycyjnego na Europę w Savills.