Jerzy Kasprzak to gwiazda zarządzania funduszami ostatnich lat. W 2010 r. wyraźnie pobił konkurentów i wygrał ranking „Pulsu Biznesu”.
W ubiegłym roku zarządzany przez niego fundusz akcyjny też pobił WIG i był na szóstym miejscu, a fundusz małych i średnich spółek wygrał kategorię. To musiało przyciągnąć uwagę rywali.
Szczególnie tych, którzy potrzebują wzmocnienia. W końcu jednemu się udało — po ponad 12 latach Jerzy Kasprzak opuści Allianza. Według naszych informacji, jego nowym pracodawcą będzie Ipopema TFI. Razem z nim przechodzi Paweł Jackowski, który zarządzał funduszem stabilnego wzrostu i selektywnym.
— Powodem odejścia są nowe wyzwania, które obaj chcą podjąć poza strukturami Allianza — przyznaje Jarosław Skorupski, prezes TFI Allianz. Ipopema nie potwierdza transferu, ale nie ukrywa, że szuka ludzi.
— Nie komentujemy spekulacji związanych z zatrudnieniem w grupie. Chcemy w tym roku dynamicznie rozwijać się na rynku funduszy otwartych, dlatego planujemy powiększenie zespołu zarządzających. Wraz z rozbudowaniem zespołu będziemy rozwijać sieć dystrybucji. Prowadzimy działania zmierzające do pojawieniasię w sieciach bankowych, ofercie ubezpieczycieli, domów maklerskich, jak również niezależnych doradców finansowych — mówi Jarosław Wikaliński, prezes Ipopema TFI.
Obaj w Allianzie pozostaną do końca marca. Potem pięcioosobowy zespół, który zdaniem ekspertów jest najlepszy na rynku, zostanie poważnie osłabiony. Ale szef zapewnia, że ma plan odbudowy.
— Zastąpimy ich przez awans pracownika departamentu zarządzania aktywami, który był i jest zaangażowany w proces zarządzania, oraz rekrutację z zewnątrz. Prowadzimy już zaawansowane rozmowy, jedna osoba dołączy do nas w ciągu najbliższych tygodni. Jestem przekonany, że utrzymamy wyniki inwestycyjne na wysokim poziomie. Po pierwsze — nie zmieniamy stylu zarządzania i procesu inwestycyjnego, a po drugie — nowi zarządzający będą dopasowani do naszej filozofii inwestycyjnej — mówi Jaroslaw Skorulski.
Na rynku mówi się, że Ipopema skusiła ich agresywnym system wynagradzania, powiązanym z wynikami i poziomem aktywów. Na korytarzach Allianza można też usłyszeć, że niemiecka centrala ma nową, nieco inną wizję rozwoju TFI.
Ruch w branży
Transfery z Allianza do Ipopemy to niejedyne ruchy kadrowe w ostatnim czasie. W ubiegłym tygodniu zarząd Opery opuścił szef zarządzających Rafał Lis. Z Idei TFI odszedł Wojciech Górny, zarządzający flagowym funduszem Premium i obligacyjnym. Wraca do Millennium, z którego odszedł w 2005 r. TFI grupy IDMSA opuścił także Jacek Jarmoliński, zarządzający akcjami. Na początku roku z Noble Funds rozstał się Mariusz Błachut. To zwiastuje kolejny burzliwy rok. W 2011, według wyliczeń Analiz Online, 400 razy doszło do zmian w składzie zarządzającym. Roszady dotyczyły funduszy o aktywach przekraczających 50 mld zł, czyli blisko połowy rynku.
OKIEM EKSPERTA
Nazwisko to nie wszystko
GRZEGORZ RAUPUK
analityk Analiz Online
Odejście dwóch zarządzających na pewno będzie problemem dla Allianza. Ale trzeba pamiętać, że kluczowa osoba w zespole — Marek Mikuć — zostaje. Silną stroną zarządzających była gra alokacją, potrafili wyczuć rynek. Jeśli Ipopema chce odnieść sukces na rynku detalicznym musi mieć dobre wyniki. Pozyskanie takich zarządzających to za mało, bo przekonać klientów. Zobaczymy, czy powtórzą dobre wyniki w nowym zespole. Na pewno na starcie, przy małych aktywach, będą mieli ułatwione zadanie.