Jak SKOK Wołomin prał kasę w krematorium

Dawid TokarzDawid Tokarz
opublikowano: 2021-10-04 20:00

Sąd skazał właścicielkę spopielarni zwłok w Kaliszu. Agnieszka N.-R. to… szwagierka Piotra P., szefa szajki rządzącej wołomińską kasą

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • ile pieniędzy, wyłudzonych ze SKOK Wołomin, trafiło do krematorium, należącego do szwagierki Piotra P., głównego oskarżonego w sprawie wołomińskiej kasy
  • za jakie przestępstwa zostali skazani Agnieszka N.R. i dwie inne osoby, związane z krematorium i jakie wyroki usłyszeli
  • ile osób usłyszało zarzuty w sprawie SKOK Wołomin, a ile zostało już prawomocnie skazanych
  • kiedy jedna z największych afer w historii Polski zostanie w pełni rozliczona

Trzy lata temu ujawniliśmy w „PB”, że gang, który wyłudził ze SKOK Wołomin (SW) około 2 mld zł, zainwestował część z wyprowadzonych pieniędzy w różnych branżach: od mediów i turystyki przez firmy produkcyjne po… krematorium. W sprawie tego ostatniego „projektu inwestycyjnego” właśnie zapadł prawomocny wyrok. Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i pranie brudnych pieniędzy trzy osoby związane ze spółką Kremulus z Kalisza zostały skazane na wyroki więzienia w zawieszeniu i grzywny. Muszą też oddać „wyprane” ponad 2,5 mln zł.

Nieprawidłowości w SW to jedna z największych afer gospodarczych w historii Polski. Zdaniem prokuratury spółdzielcza kasa była de facto zorganizowaną grupą przestępczą, do której należeli m.in. prezes SKOK Wołomin Mariusz G. oraz wiceprezesi Joanna P. i Mateusz G. Za głównego pomysłodawcę wyłudzania kredytów przy użyciu tzw. słupów i szefa gangu śledczy uważają jednak Piotra P., wiceszefa rady nadzorczej SW. Ten były oficer Wojskowych Służb Informacyjnych oskarżony jest o, bagatela, 227 przestępstw prania pieniędzy na łączną kwotę ponad 358 mln zł. Jedno z nich dotyczy krematorium w Kaliszu.

Dobrowolne poddanie się karze

Kremulus to spółka, która powstała w listopadzie 2012 r. W tym samym miesiącu kupiła od kaliskiego magistratu teren pod budowę zakładu kremacji, a otworzyła go trzy lata później. Od początku prezesem i udziałowcem (dziś większościowym) Kremulusa jest Agnieszka N.-R., siostra żony Piotra P., Elżbiety. Dwa tygodnie temu jej kartoteka karna przestała być czysta.

Za udział w grupie przestępczej i pranie pieniędzy na kwotę co najmniej 1,575 mln zł Sąd Okręgowy w Kaliszu skazał szwagierkę Piotra P. na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 5 lat i 12 tys. zł grzywny. Orzekł też przepadek „wypranych” 1,575 mln zł na rzecz skarbu państwa.

- Wyrok został wydany na skutek dobrowolnego poddania się karze i jest prawomocny. Skazana ma obowiązek wpłacenia kwoty, która przepadła na rzecz skarbu państwa, w terminie 30 dni od uprawomocnienia się orzeczenia – mówi Edyta Janiszewska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu.

Kremacyjne kokosy:
Kremacyjne kokosy:
Chcieliśmy zapytać Agnieszkę N.-R., czy wpłata orzeczonych przez sąd 1,575 mln zł nie będzie problemem, ale nie udało nam się z nią skontaktować. Ze sprawozdań finansowych Kremulusa wynika jednak, że tylko w 2020 r. przy 1,56 mln zł przychodów spółka wykazała aż 431 tys. zł czystego zysku, a na koniec ubiegłego roku dysponowała 1,2 mln zł wolnych środków.
faktykaliskie.pl

Milion z ręki do ręki

Pieniądze z wyłudzonych z SW pożyczek płynęły do Kremulusa od listopada 2012 r. do listopada 2013 r. Zgodnie z przestępczą legendą wpłaty dokonywane były w imieniu i na rzecz firmy Crystalstream, czyli jednego z cypryjskich wehikułów Piotra P., będącego udziałowcem Kremulusa w latach 2012-14. Tak było choćby w przypadku pierwszej i największej transzy, czyli 790 tys. zł, które miały być „zaliczką na zakup udziałów”, a zostały przeznaczone na zakup działki pod krematorium.

Wraz z Agnieszką N.-R. - z tych samych paragrafów Kodeksu karnego i także w trybie dobrowolnego poddania się karze - skazani zostali Marcin F., były wiceprezes i udziałowiec Kremulusa, oraz Grzegorz R., kolejna osoba związana ze spółką, zarządzającą kaliską spalarnią zwłok. Obaj usłyszeli wyroki 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 oraz grzywny wysokości odpowiednio 12 i 13 tys. zł. Sąd zdecydował też, że solidarnie ze szwagierką Piotra P. mają zwrócić 1,575 mln zł, a dodatkowo solidarnie we dwóch jeszcze 1 mln zł.

Skąd ta różnica? Okazuje się, że zdaniem prokuratury Marcin F. i Grzegorz R. nie tylko prali pieniądze wyprowadzone ze SW, ale też sami je wyprowadzali. Przed innym sądem Marcin F. za wyłudzenie z wołomińskiej kasy pożyczki wartej 3,7 mln zł usłyszał już nawet prawomocny wyrok 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 oraz 5 tys. zł grzywny, a dodatkowo sąd zobowiązał go do częściowego naprawienia szkody poprzez wpłatę na rzecz pokrzywdzonej SW w ciągu 5 lat 120 tys. zł

1 mln zł z pożyczki, wziętej przez Marcina F., trafił do Grzegorza R., a ten prawie całą tę kwotę wypłacił w gotówce - dlatego obaj muszą zwrócić o 1 mln zł więcej niż Agnieszka N.-R. Grzegorz R. czeka jeszcze na rozpatrzenie przez sąd sprawy, w której oskarżony jest o wyłudzenie z SW innej pożyczki, wartości 3,4 mln zł.

Końca nie widać:

Główne śledztwo w sprawie nieprawidłowości w SKOK Wołomin (SW) prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim. Wątki, które bada, to m.in. wyłudzanie z wołomińskiej kasy kredytów i pożyczek na podstawione osoby, pranie pieniędzy pochodzących z tych wyłudzeń, a także poświadczanie nieprawdy w operatach szacunkowych i aktach notarialnych co do wartości nieruchomości, stanowiących zabezpieczenie pożyczek i kredytów.

O skali afery SW świadczy fakt, że do dziś zarzuty przedstawiono 924 podejrzanym, wobec 540 skierowano akty oskarżenia do sądów, a 423 osoby zostały już prawomocnie skazane. Przy czym liczby te dotyczą tylko działań gorzowskich śledczych i nie obejmują licznych mniejszych postępowań, prowadzonych przez inne prokuratury.

Pełne rozliczenie sprawy wołomińskiej kasy to kwestia lat. Dość powiedzieć, że wciąż trwa śledztwo, w ramach którego zarzuty kierowania gangiem usłyszał Piotr P., a udziału w nim - członkowie zarządu SW. Łukasz Gospodarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim, przyznaje, że „nie jest znany przybliżony termin jego zakończenia”.