Japończycy chcą mniej produkować
Wytwórcy półprzewodników pogrążeni są w kryzysie
Pięciu największych japońskich wytwórców 64-megabajtowych układów pamięci (DRAM) zamierza do wiosny 1999 r. obniżyć produkcję o 30 proc. Powodem decyzji są spadające gwałtownie ceny półprzewodników.
Firmy tracą pieniądze na produkcji układów DRAM od czasu gwałtownego spadku cen chipów, który rozpoczął się na początku 1996 r. — donosi japoński tygodnik gospodarczy „Nikkei WeeklyŐŐ. Żaden z dużych producentów półprzewodników nie zamierza zwiększać produkcji w roku fiskalnym 1999 ani później. Ograniczenie produkcji spowoduje spadek podaży 64-MB DRAM o 35 milionów sztuk miesięcznie.
— Ceny 64-megabajtowych DRAM mogą spaść z obecnych 8-9 do 5-6 USD za sztukę — powiedział ÔNikkei WeeklyŐŐ prezes jednego z wielkich producentów chipów. Tymczasem koszt produkcji jednego takiego układu w Japonii wynosi obecnie około 10 USD (36 zł) za sztukę i jest mało prawdopodobne, aby udało się go zmniejszyć do mniej niż 8 USD (28,8 zł za sztukę). Według analityków przemysłu półprzewodników, obniżki kosztów nie można się spodziewać nawet po maksymalnej racjonalizacji.
Tracą także inni
Mitsubishi Electric ograniczy produkcję 64-MB DRAM o 10 proc. — do 4,5 mln sztuk miesięcznie, produkcja NEC spadnie z 15 do 10 mln, a Toshiby z 10 do 7 mln sztuk miesięcznie.
Wśród pięciu największych producentów chipów jedynie Fujitsu osiągnął w ostatnim półroczu zadowalające zyski.
Przedłużający się kryzys na rynku półprzewodników zagroził także innym japońskim firmom związanym z tym przemysłem.
— Sprzedaż w kraju spadła o 20-30 proc. Odpadła połowa eksportu. W tej chwili nie ma dla nas dobrych wiadomości —twierdzi Hiroshi Okura, prezes Advantest, głównego producenta urządzeń do testowania półprzewodników. Okura przewiduje, że tegoroczny zysk brutto jego firmy spadnie o 58 proc.
Nikon Corp, wytwarzający m.in. maszyny do produkcji układów pamięci, zanotował 3 mld jenów (79,14 mln zł) straty przed opodatkowaniem. Zamówienia spadły o 30 proc. Firma cierpi także z powodu ograniczenia eksportu do państw azjatyckich, zwłaszcza Korei Południowej.
W przeciwieństwie do wcześniejszych prognoz, eksport japońskich półprzewodników do Europy i Stanów Zjednoczonych spada, zamiast rosnąć.
Za rok będzie lepiej
Kryzys wytwórców układów DRAM rozpoczął się w 1996 r., kiedy na świecie pojawiło się kilku kolejnych producentów. Produkcja nowych fabryk doprowadziła do znaczącej nadpodaży na rynku i załamania cen. Trudności producentów japońskich potęguje kryzys w Azji Wschodniej. Muszą oni bowiem konkurować z firmami z Korei Południowej.
Akira Minamikawa, analityk firmy IDC Japan, uważa, że problem popytowo-podażowy odwróci się już w przyszłym roku. Według Minamikawy, ograniczenie produkcji latem 1999 r. lub nieco później zmniejszy podaż, co doprowadzi do ponownego wzrostu cen.