Zdaniem Macieja Kacymirowa największym polem do ewentualnych nadużyć może być odnoszenie zapłaconego podatku do zysku firm.
- Nigdy nie jest tak, że zysk wykazywany w sprawozdaniu jest równy zyskowi w rozumieniu przepisów podatkowych. Te wartości zawsze się różnią. Ktoś, kto nie orientuje się w przepisach podatkowych, może odnieść mylne wrażenie, że te firmy, które płacą niewielki podatek w odniesieniu do zysku "coś kombinują" - tłumaczy Kacymirow.
Macieja Kacymirowa pytamy też o:
- to czy można rzetelnie porównać podatki płacone przez duże firmy
- czy sama idea publikacji jest słuszna
- jaki będzie wpływ ujawnienia listy na praktyki podatkowe firm na niej zamieszczanych
- czy możliwe są bojkoty konsumenckie firm, które będą miały niekorzystne wskaźniki na liście