Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w czwartek w Częstochowie, że jego partia wołałaby, aby do "paktu stabilizacyjnego" przystąpiła Platforma Obywatelska, ale - jak dodał - większość w Sejmie można uzyskać też bez poparcia tej partii.
"PO odmówiła przyłączenia się do paktu 15 czy 20 minut po otrzymaniu propozycji na piśmie (...) Ale można mieć większość bez PO. My byśmy woleli z PO, ale Platforma nawet nie ukrywa, że sprawy państwa jej nie interesują" - mówił Kaczyński.
Pytany, które ustawy powinny być przez Sejm zaakceptowane do 13 lutego, aby było wiadomo, że pakt jest zawarty, J.Kaczyński wymienił ustawy o Urzędzie Antykorupcyjnym, o bezpieczeństwie narodowym i o nadzwyczajnej komisji śledczej. Były to warunki zawarte w środowym stanowisku prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Prezes PiS podkreślił, że zakłada, iż umowa stabilizacyjna będzie przestrzegana, ale powinna być zawarta na piśmie, aby potem każdy mógł widzieć, kto przestrzega, a kto nie przestrzega umów.
Odnosząc się do propozycji Samoobrony i LPR dotyczących włączenia do planu stabilizacyjnego ich projektów ustaw J.Kaczyński powiedział, że PiS jest gotowy do rozmowy na ten temat.