Kancelarie krążą nad CD Projektem

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2020-12-21 20:00

Trzy kancelarie z USA zapowiadają pozwy zbiorowe przeciw CD Projektowi, zarzucając mu wprowadzenie inwestorów w błąd. Każdy promuje się jak może – oceniają eksperci.

Z artykułu dowiesz się:

  • które kancelarie przygotowują pozwy zbiorowe przeciw CD Projektowi
  • co zarzucają producentowi gier
  • jakie mają argumenty
  • jak sprawę komentują inni prawnicy

Premierze „Cyberpunka” towarzyszył ogromny rozmach marketingowy – gra była promowana na całym świecie na wiele sposobów. Emocje związane z tytułem i kontrowersje wynikające ze źle działającej wersji na konsole poprzedniej generacji sprawiły, że o grze jest bardzo głośno na świecie. Kurs akcji CD Projektu, który zaczął spadać jeszcze przed premierą i jest 40 proc. niżej od grudniowego szczytu, także wpływa na temperaturę nastrojów wokół spółki. Potknięcie CD Projektu, jest śledzone przez rzeszę graczy i inwestorów, a w mediach co chwilę pojawiają się krzykliwe nagłówki.

Ogromne zainteresowanie spółką i emocje niezadowolonych inwestorów zauważyły trzy kancelarie prawne z USA. Prawie w jednym czasie dwie z Nowego Yorku i jedna z Los Angeles za pomocą serwisów wyspecjalizowanych w dystrybucji komunikatów prasowych i informacji prawnych opublikowały podobnie brzmiące komunikaty.

Perturbacje:
Perturbacje:
Adam Kiciński, prezes CD Projektu, przed tygodniem przyznał, że po trzykrotnym opóźnieniu premiery "Cyberpunka" zarząd był nadmiernie skoncentrowany na konieczności wydania gry. Nie doszacował skali i złożoności problemów. Kilka dni później Sony wycofało grę ze sprzedaży w PlaystationStore, a kurs akcji producenta runął.
Tomasz Pikula

Zapraszają akcjonariuszy CD Projektu, a dokładnie notowanych amerykańskich kwitów depozytowych (ADR-ów) do zgłaszania roszczeń w celu przystąpienia do potencjalnego pozwu zbiorowego. Chodzi o ewentualne straty wynikające z faktu, że spółka miała udostępnić opinii publicznej informacje wprowadzające w błąd.

Argumentacja przytoczona przez wszystkie trzy kancelarie jest praktycznie identyczna. Wskazują na piątkową informację o tym, że po fali skarg Sony zdecydowało się usunąć do odwołania grę z PlayStation Store i zwrócić pieniądze niezadowolonym graczom. Informują też, że po tej wiadomości cena za ADR spółki spadła o 3,49 USD, czyli 15 proc. Przywołują jednoczenie wypowiedź prezesa CD Projektu, który na ostatniej telekonferencji przyznał, że po trzykrotnym opóźnieniu premiery zarząd był nadmiernie skoncentrowany na konieczności wydania gry oraz zbagatelizował sygnały świadczące o potrzebie dodatkowych ulepszeń na konsolach poprzedniej generacji.

CD Projekt odmówił komentarza w sprawie potencjalnych pozwów zbiorowych.

Warto podkreślić, że kancelarie zapraszają do kontaktu głównie posiadaczy kwitów depozytowych. Są to papiery wartościowe, które inkorporują prawo własności jednej lub wielu akcji spółki, której siedziba znajduje się w innym państwie niż to, w którym je wyemitowano. Akcje będące podstawą emisji kwitów są wcześniej lokowane w banku emitencie.

ADR-y CD Projektu to tzw. kwity niesponsorowane, co oznacza, że zostały wystawione przez prywatny bank bez porozumienia z emitentem akcji. Uznawane są za bezpieczne od roszczeń na podstawie amerykańskich przepisów.

Prawnicy specjalizujący się w prawie papierów wartościowych i giełd, z którym rozmawiał „PB”, podchodzą do sprawy dość jednoznacznie.

- Tego typu roszczenia wywołują uśmiech na mojej twarzy. Wygląda to tak, jakby ktoś poszukiwał na siłę klienta dla usług prawnych, wmawiając, że takie roszczenie jest zasadne. W USA modne jest pozywanie każdego o wszystko. Szanse powodzenia tego pozwu oceniam jako bardzo niskie – mówi proszący o anonimowość prawnik z międzynarodowej kancelarii.

Wskazuje, że trudno mówić o odpowiedzialności na rynku kapitałowym za błędy w grze, które w przypadku game developera są naturalnym ryzykiem operacyjnym i dość często występującym.

- Kancelarie chcą się jakoś zareklamować, ale nie dajmy się zwariować. Jest wiele emocjonalnych wypowiedzi ja działa “Cyberpunk”. Jednak na końcu należy pamiętać, że każda gra ma jakieś błędy. Spółka zresztą tego nie ukrywa i oddaje pieniądze – dodaje prawnik z innej dużej kancelarii.

Choć wiele emocji towarzyszy „Cyberpunkowi”, to miniony tydzień był piątym z rzędu, w którym gra CD projektu była najlepiej sprzedającym się tytułem na platformie Steam. Portal Steam Spy szacuje liczbę nabywców gry na PC za jej pośrednictwem na około 15 mln sztuk.

Poznaj program konferencji online "Biznes w gamingu i esporcie" 25 stycznia 2021 >>