Minister skarbu państwa Mikołaj Budzanowski ma spore oczekiwania wobec KGHM, który od dwóch dni jest już właścicielem kanadyjskiej spółki górniczej Quadra (nowa nazwa to KGHM International).
— Nie mówimy przecież tylko o wydobyciu surowców, ale również o szansie dla polskiego przemysłu. Przecież złoże Sierra Gorda [najatrakcyjniejsze złoże w portfelu Quadry, zlokalizowane w Chile — red.] czekają inwestycje. Przewiduję, że zaangażowanych tam będzie ok. 20 polskich podmiotów — mówi Mikołaj Budzanowski. Te słowa potwierdza Herbert Wirth, prezes KGHM.
— Nie toczą się jeszcze żadne rozmowy, ale wiadomo, że rozważymy współpracę m.in. z Kopeksem (giełdowy dostawca maszyn i usług dla górnictwa podziemnego i odkrywkowego), Zabrzańską Fabryką Maszyn Górniczych Powen, producentami elektryki etc. — wylicza Herbert Wirth.
Złoże Sierra Gorda zawiera miedź, srebro i molibden. KGHM ma już zapewnione finansowanie, prace budowlane ruszyły, a rozpoczęcie produkcji zaplanowano na 2014 r. Za Quadrę KGHM zapłacił 9,11 mld zł. Potężny wydatek nie oznacza, że już nie będzie przejmować.
— Pukają do nas dwie kolejne firmy, działające w krajach uważanych za bezpieczne i posiadające złoża na etapie studiów i analiz. Na razie jednak przez 2-3 lata będziemy się koncentrować na integracji i zarządzaniu KGHM i Quadrą. Ale jeśli trafi się okazja... — sygnalizuje Herbert Wirth. Wydatek na Quadrę nie oznacza też, że akcjonariusze nie mogą liczyć na sutą dywidendę z zeszłorocznego zysku KGHM. Prezes Wirth wskazuje, że wypłata 30 proc. zysku zadowoli akcjonariuszy, a firmie nic się nie stanie. Zysk netto przekroczył w zeszłym roku 11 mld zł w tym roku będzie niższy, bo nie dojdzie już do tak spektakularnych wydarzeń jednorazowych (sprzedaż Polkomtela i Dialogu).
— Przypuszczam, że bez uwzględnienia wydarzeń jednorazowych zysk operacyjny w tym roku może być porównywalny z ubiegłorocznym (nie uwzględniając również przejęcia Quadry) — uważa Herbert Wirth. Jacek Kuciński, przewodniczący rady nadzorczej KGHM, dodaje, że 27 marca rada nadzorcza KGHM zajmie się budżetem na ten rok.
— Nie będziemy tego przeciągać, znany jest już przecież poziom podatku od kopalin — zauważa Jacek Kuciński.