Informację potwierdzili pracownicy Waldhaus Hotel w St. Moritz. Do baru weszła grupa ludzi. Jeden z klientów był szczególnie zainteresowany whisky Macallan. Hotel miał 47 rodzajów trunku, kosztujących od 7 CHF do 10 tys. CHF.

- Powiedziałem klientowi, że najdroższy Macallan nie jest na sprzedaż – powiedział Sandro Bernasconi, właściciel hotelu.
Klient upierał się jednak, dlatego zadzwonił on do swojego ojca, który zarządzał hotelem przez 20 lat i nigdy nie zdarzyło się, aby ktoś zamówił whisky z 1878 roku, zrobioną przez słynnego Szkota, Macallana. Ojciec powiedział synowi, aby pozwolił wypić klientowi to, co chce, nawet jeśli nie zapłacił z góry.
- Denerwowałem się – powiedział Bernasconi.
Wszystko poszło jednak jak należy, w tym nalanie do kieliszka 20 ml trunku.
Media nie informują o tożsamości Chińczyka, ani czy smakowała mu whisky.
Przed otworzeniem butelki wyceniano ją na 50 tys. CHF. Teraz, kiedy została otwarta, hotel może sprzedawać kolejne kieliszki już po niższej cenie.