Ostatni miesiąc roku obfitował w pochodzącej z Niemiec sieci dyskontów tekstylnych w uruchamianie kolejnych placówek. Do 19 grudnia sieć oddała do użytku 11 sklepów w różnych częściach Polski. Trzy ostatnie otworzyła w Przysusze, we Wrocławiu i w Brzegu Dolnym. Jeszcze przed Wigilią zakupy w nowo otwartym sklepie zrobią klienci w Gołdapi.



— W połowie listopada zrealizowaliśmy plan otwarcia 300 sklepów w Polsce. Obecnie ich liczba wzrosła do około 320 — mówi Adam Puk, menedżer ekspansji w sieci sklepów KiK.
Niemiecki detalista mijający rok może uznać za udany — planował otworzyć 60 lokali, a uruchomił ich blisko 70.
— Potencjał polskiego rynku oceniamy na około 650 sklepów. Wraz z końcem 2019 r. osiągniemy półmetek naszych planów ekspansji. Udało nam się tego dokonać w ciągu siedmiu lat obecności na polskim rynku. Jestem jednak przekonany, że drugą część planu zrealizujemy jeszcze szybciej. Blisko 70 nowych sklepów w rok to dotychczas nasze rekordowe osiągnięcie w Polsce, ale nie jest to incydent, lecz raczej swego rodzaju zapowiedź naszych dalszych kroków — mówi Mariusz Kulik, dyrektor generalny w sieci KiK.
Sieć pojawia się zarówno w małych miasteczkach, jak też w dużych aglomeracjach. Lokuje swoje sklepy w galeriach handlowych, retail parkach, ale także przy głównych ulicach lub deptakach. Średnia powierzchnia jej sklepu wynosi 650 m kw. Marka obecna jest w m.in. w Austrii, Holandii, Czechach, Słowacji, Chorwacji i Włoszech. Oferta sieci obejmuje biżuterię, dodatki, zabawki, tekstylia domowe oraz odzież dla całej rodziny.