Klabater myśli o giełdzie

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2018-07-31 22:00

Wnuczka CD Projektu, wydawca gier niezależnych, przed końcem roku może wyemitować akcje.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Na co potrzebuje pieniędzy niezależny wydawca gier
  • Jak chce się rozwijać
  • Kiedy chce ruszyć na parkiet

Przez wiele lat CDP, dystrybutor gier, był spółką córką CD Projektu. W 2014 r. odłączył się od grupy w wyniku wykupu menedżerskiego przez Michała Gembickiego i Roberta Wesołowskiego. Następnie w ramach CDP został utworzony Klabater — wydawca gier niezależnych. Pod koniec ubiegłego roku został wydzielony do odrębnej spółki — ma poważne plany.

NA SWOIM: Michał Gembicki (z prawej) i Robert Wesołowski z branżą gier wideo związani są od 12 lat. Przed czterema laty odkupili od CD Projektu spółkę CDP. Od 2016 r. pracują nad budową globalnej marki Klabater.
Fot. ARC

— Pojawili się inwestorzy zainteresowani wsparciem rozwoju naszej firmy. Planujemy w tym roku przeprowadzić emisję akcji. Po niej naturalnym krokiem będzie debiut na giełdzie — mówi Michał Gembicki, szef i akcjonariusz Klabatera.

Dzięki emisji spółka chce pozyskać pieniądze na rozwój działalności wydawniczej — planuje wydawać 4-5 gier rocznie. Emisja ma też wesprzeć obszar produkcji — spółka planuje akwizycje studiów produkujących gry wideo i dalszą rozbudowę zespołu deweloperskiego. Michał Gembicki, podobnie jak drugi akcjonariusz Klabatera — Robert Wesołowski, mają ponad 12 lat doświadczenia w branży gier wideo, m.in. z CD Projektu. Klabater, którego nazwa wywodzi się z morskiego folkloru i oznacza dobrego ducha stojącego na straży statku i załogi, dopiero nabiera masy. Dlatego pierwsze kroki skieruje na NewConnect. Do tej pory wydał m.in.: grę „Alice VR” z portfela Carbon Studio, „From Shadows” studia Revolt and Rebels, „Regalia”, wyprodukowane przez Pixelated Milk, i „Haliborne”, której producentem jest JetCat Games. W lutym tego roku Klabater wprowadził na rynek przygodówkę „Apocalipsis: Harry at the End of the World” produkcji Punch Punk Games. Spółka nastawia się na współpracę głównie z niezależnymi twórcami, którym oferuje pełen pakiet usług wydawniczych — od inwestycji w projekt po promocję. W 2017 r. ta działalność przyniosła mu 1,8 mln zł przychodów. Po pierwszym półroczu 2018 to już blisko 1,3 mln zł, czyli 70 proc. ubiegłorocznej sprzedaży, a najważniejsze tegoroczne premiery dopiero nastąpią. Na czwarty kwartał planowana jest największa — „We. The Revolution”. To niezależna gra krakowskiego studia Polyslash , którego inwestorem jest giełdowy PlayWay. Trafi na platformy PC, MAC i Linux oraz na konsole obecnej generacji.

Także w czwartym kwartale na rynek powinna trafić gra „90s Football Stars”, studia Purple Tree z Buenos Aires. Wcześniej wydany zostanie „ROAR! Rampage Rex Adventures”, wyprodukowany przez warszawskie studio Born Lucky. Klabater nie ogranicza się do działalności wydawniczej. Od roku Studio Kraken Unleashed Games, zespół producencki będący częścią firmy, pracuje nad grą „Crossroads Inn”, która jest połączenien symulatora średniowiecznej tawerny i narracyjnej gry role-playing w klimacie fantasy. Muzykę do gry stworzył Marcin Przybyłowicz, polski kompozytor znany przede wszystkim jako twórca muzyki do „Wiedźmina 3”. Premiera zaplanowana jest na 2019 r.