Knot, kojarzony bardziej z jastrzębim skrzydłem wśród decydentów EBC uważa, że sprawa obniżki stawek podczas zaplanowanego na 30 stycznia posiedzenia jest praktycznie przesądzona, a redukcja w marcu bardzo prawdopodobna.
Stwierdził, że do złagodzenia jego rygorystycznego dotąd nastawienia przyczyniły się dosyć optymistyczne dane makroekonomiczne.
Dane są zachęcające, potwierdzają ogólny obraz, że w pozostałej części roku powrócimy do celu i mamy nadzieję, że gospodarka w końcu trochę się odbuduje – powiedział Knot.
Rosnące ryzyko
Holenderski ekonomista ostrzegł jednak przed nadmiernym optymizmem. Podkreślił, że cały czas EBC ma do czynienia z różnymi czynnikami ryzyka, a na pierwszy plan wyszły obecnie kwestie geopolityczne jak choćby przejęcie władzy przez Donalda Trumpa w USA, które może doprowadzić do poważnych zmian w światowej gospodarce i polityce oraz w perspektywach inflacyjnych.
Rynki pieniężne niemal w całości uwzględniają w cenach cztery kolejne obniżki stóp procentowych EBC w tym roku, co sprawia, że stopa, jaką bank centralny będzie płacić za depozyty banków strefy euro spadnie do 2 proc., czyli celu inflacyjnego.