Kolejki po faktury
Europejskie ceny, standard jeszcze nie
BRAKUJE GOSPODARZA: W polskich hotelach zwykle nie ma osoby odpowiedzialnej za wszystko, czasem coś nie jest do końca sprzątnięte, brakuje poczucia, że ktoś o nas dba — twierdzi Dariusz Krześniak, wiceprezes ds. Zarządzania i Rozwoju firmy Polski Handel Spożywczy fot: Tomasz Zieliński
Hotele są pełne, więc często pokój należy rezerwować z dużym wyprzedzeniem. Jednak nawet w niezłych miejscach o klientów nie dba się odpowiednio.
— Przy wyborze hotelu ważna jest zarówno cena, jak i możliwość uzyskania miejsca prawie z dnia na dzień. Jako biznesmen często jestem zmuszony nagle znaleźć miejsce w hotelu, a to nie zawsze jest proste. W naszej firmie korzystamy z karty orbisowskiej, więc najlepiej znam hotele tej sieci. Zakłady, w których przeprowadzono modernizację, oferują usługi na dobrym średnim europejskim poziomie. Jest on dla nas wystarczający. Jednak obiekty nie objęte modernizacją nie są w najlepszym stanie. I na dodatek ceny w nich nie uwzględniają tego niskiego standardu — mówi Dariusz Krześniak, wiceprezes ds. Zarządzania i Rozwoju firmy Polski Handel Spożywczy.
Jego zdaniem, niezadowalająca jest też organizacja pracy tych hoteli. Na przykład wypisywanie faktur dla osób podróżujących służbowo trwa czasem zbyt długo. Dzieje się tak zwłaszcza w hotelach, w których po konferencji wielu biznesmenów wyjeżdża rankiem następnego dnia. Podobno czasem muszą czekać na faktury w kolejce. Nikt nie myśli, by je przygotować wcześniej, chociaż z góry wiadomo, że będą potrzebne. Takie niedbalstwo może skutecznie odstraszyć gości.