Komisja weźmie pod lupę Pioneer Pekao

Mariusz Zielke
opublikowano: 2006-05-12 00:00

KPWiG prześwietli największy polski fundusz inwestycyjny i ma nadzieję, że powstanie specjalny sąd do przestępstw giełdowych.

Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (KPWiG) zapowiada, że rozpocznie postępowania administracyjne przeciwko instytucjom finansowym, których pracownicy są zamieszani w sprawę tzw. grupy trzymającej giełdę, czyli nieformalnych porozumień zarządzających największymi funduszami, które opisał „Puls Biznesu”. Witold Pochmara, zastępca przewodniczącego KPWiG, mówi, że pod lupą komisji znajdzie się na początku jeden fundusz. Choć nie ujawnia nazwy, nietrudno zgadnąć, że chodzi o Pioneer Pekao Investment Management, zarządzający największym towarzystwem funduszy w Polsce. Za naruszenie prawa przez zarządzającego grozi mu kara do 500 tys. zł.

— Do początku czerwca zakończymy postępowanie w sprawie kilku doradców inwestycyjnych. Sprawdzamy, czy należycie wykonywali swoje obowiązki i czy przy ich wypełnianiu nie naruszyli przepisów prawa. Materiał zebrany podczas postępowania w sprawie doradców daje możliwość podjęcia działań administracyjnych wobec jednego z podmiotów, który nadzorujemy — mówi Witold Pochmara, zastępca przewodniczącego KPWiG.

Rozliczanie funduszy

KPWiG i sam Witold Pochmara nie ujawniają nazwisk sprawdzanych doradców. Wiadomo jednak, że są to: Jakub Bentke, były zarządzający w PTE PZU, a obecnie prezes Skarbiec Investment Management, Andrzej Błachut, były zarządzający w AIG PTE, oraz Mariusz Adamiak, dyrektor departamentu zarządzania aktywami w Pioneer Pekao IM. Dwaj pierwsi zarządzali fundu- szami emerytalnymi, które kon- troluje Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych (KNUiFE). Nadzór ukarał już w 2005 r. finansowo te fundusze za naruszenie tajemnic zawodowych przez pracowników. Karę dostał też PTE Commercial Union za działania Grzegorza Buchowieckiego (nie ma licencji doradcy, więc nie jest pod kontrolą KPWiG). Karę dostało też PTE PZU za prywatne inwestycje Jakuba Bentke w akcje spółki Vistula tuż przed zainwestowaniem pieniędzy zarządzanego przez niego funduszu oraz za łączenie przez niego stanowisk. Łącznie KNUiFE nałożyła na fundusze emerytalne 1,8 mln zł kar. Należały one do najwyższych w historii.

KPWiG dotąd nie ukarała nikogo za praktyki opisane przez „Puls Biznesu”, mimo że jasno stwierdzała, że są one niedopuszczalne i że je potępia. Stąd wrażenie na rynku, że giełdowy nadzór traktuje te sprawy pobłażliwie.

— To błędne przeświadczenie. Nasze działania idą w dwóch kierunkach: karnym i administracyjnym. Sprawy karne już zainicjowaliśmy, kierując zawiadomienia do prokuratury w sprawach porozumień, naruszenia tajemnic i manipulacji kursem akcji. Pierwsza sprawa niestety upadła w związku z problemami interpretacyjnymi, ale dwie pozostałe są kontynuowane i wykorzystamy wszystkie dostępne nam środki, żeby doprowadzić je do końca — zapewnia Witold Pochmara.

KPWiG jest związana tajemnicą, więc nie może ujawnić wszystkich podjętych działań a zachowanie tajemnicy jest konieczne dla dobra prowadzonych postępowań.

— W ramach toczących się postępowań karnych będziemy korzystać z przysługujących przewodniczącemu KPWiG uprawnień pokrzywdzonego, a także występować przed sądem w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Drugim kierunkiem działań jest podejmowanie postępowań administracyjnych. Zarówno wobec osób fizycznych nadzorowanych przez komisję, jak i wobec zatrudniających te osoby instytucji finansowych — mówi zastępca przewodniczącego komisji.

Sąd wyspecjalizowany

Nasz rozmówca zapowiada, że sprawy doradców zakończą się najpóźniej w czerwcu. Nie chce przesądzać ich wyniku. Zdecyduje głosowanie w komisji.

Sprawy karne są trudne, często nawet w oczywistych przypadkach nadużyć nie udaje się doprowadzić do skazania sprawców. Ostatnio Janusz Kaczmarek, prokurator krajowy, przyznał, że sprawy związane z przestępstwami na rynku kapitałowym były traktowane po macoszemu. Zlecił kontrolę wszystkich postępowań pod kątem związków ze sprawami opisanymi w cyklu „grupa trzymająca giełdę”. Zapowiedział, że zwrócił się do KPWiG, KNUiFE, resortów sprawiedliwości i spraw wewnętrznych oraz Najwyższej Izby Kontroli z propozycją wypracowania wspólnych działań przeciwdziałających nadużyciom na GPW. Na inicjatywę odpowiedziała już KPWiG. Prokuratorzy będą szkoleni przez komisję, będą wyjeżdżać na staż do USA.

— Osobna kwestia to sądy. Może należałoby powrócić do pomysłu sądu wyspecjalizowanego w sprawach giełdowych. Przemawia za tym fakt, że wszystkie sprawy są rozpatrywane przez jedną prokuraturę i trafiają do jednego sądu. Wystarczyłoby stworzyć w nim skład odpowiednio przygotowany do prowadzenia takich spraw. W ten sposób moglibyśmy osiągnąć dwa cele: podniósłby się poziom merytoryczny rozstrzygnięć, bowiem sprawy te byłyby rozpatrywane przez sędziów świetnie znających bardzo specjalistyczne zasady funkcjonowania rynku kapitałowego, oraz, co nie mniej ważne, rozstrzygnięcia następowałyby szybciej — mówi gość „PB”.

Dobry kierunek

Witold Pochmara uważa, że przestępstwa na rynku kapitałowym będą się zdarzać, bo duże pieniądze wzmacniają pokusę działań przekraczających prawo, nieetycznych czy też na granicy prawa.

— Tak się dzieje wszędzie — uważa nasz rozmówca.

Jego zdaniem, mimo braku wyroków sądowych czy spektakularnych kar dotyczących spraw giełdowych, ujawnienie przez „PB” praktyk stosowanych przez zarządzających przyczyniło się do naprawy rynku.