Koniec wakacji w Neckermannie

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2019-09-24 22:00

Biuro odwołało wczorajsze wycieczki na Zakynthos i Majorkę, dziś jego klienci nie wylecą z Polski do żadnego miejsca. Sprzedaż wstrzymana

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • jaka jest aktualna sytuacja w znanym biurze podróży
  • w jaki sposób chronieni są klienci 
  • co o kłopotach Neckermanna mówią eksperci i konkurenci

Lato się skończyło, ale w Neckermannie gorąco. Po tym jak w poniedziałek Thomas Cook, do którego grupy należy polska spółka, ogłosił bankructwo, biuro boryka się z kłopotami. Już w poniedziałek niektórzy z jego klientów zostali zakwaterowani w innych niż planowano hotelach, a część została telefonicznie poinformowana o odwołaniu wyjazdu. Niektórzy bardziej zapobiegliwi turyści, którzy napisali do hotelu, w którym mieli spędzić wakacje, dostali informację, że będą musieli za niego zapłacić, bo nie zrobił tego Thomas Cook. Nie można było rezerwować wycieczek — ani indywidualnie, na stronie firmy, ani przez agentów.

48 godzin

Co prawda z oświadczenia opublikowanego przez firmę w poniedziałek wynikało, że działa bez zmian, a problemy Thomasa Cooka nie mają wpływu na jej biznes, ale już wtorkowy komunikat potwierdził, że nie można działać w oderwaniu od grupy. Wczoraj Neckermann odwołał zaczynające się we wtorek wyjazdy na grecki Zakynthos i hiszpańską Majorkę oraz anulował wycieczki do wszystkich miejscowości zaplanowane na środę. Jak to ujęła firma w komunikacie: „sytuacja w większości destynacji wakacyjnych, w których przebywają klienciNeckermann Polska, nabrała nowej dynamiki”. Polskie biuro tłumaczy, że ze względu na konieczność ściągnięcia przez brytyjskie władze kilkuset tysięcy klientów „dochodzi do sytuacji, które zakłócają typowy przebieg świadczenia usługi turystycznej”. Touroperator poinformował też o wstrzymaniu składania rezerwacji na 48 godzin.

— Wszystko zmierza w jedynym możliwym kierunku, poniedziałkowe oświadczenie było niepoważne — mówi Marcin Dymnicki, prezes TUI Polska.

Turyści chronieni

Maciej Nykiel, prezes Neckermann Polska, był wczoraj nieuchwytny.

— Wykupione przez Thomasa Cooka hotele są nieopłacone. Neckermann Polska musi teraz znaleźć nowe hotele i je opłacić. Nie wiem, czy to się firmie powiedzie, a jeśli nawet, to czy klienci zgodzą się na zmiany — mówi Marek Kamieński z zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych.

— Kibicuję prezesowi Neckermanna, żeby jego działania się powiodły. Warto pamiętać, że od półtora roku klienci biur są chronieni nie tylko przez gwarancje, ale także przez Turystyczny Fundusz Gwarancyjny (TFG) — mówi Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki.

TFG działa jako drugi filar zabezpieczeń finansowych dla turystów w razie niewypłacalności touroperatora. Gwarantuje pieniądze na powrót z wakacji i roszczenia zgłoszone przez klientów w związku z niezrealizowanymi wyjazdami. Pieniądze zbiera ze składek uiszczanych przez touroperatorów. Na koniec czerwca 2019 r. miał na koncie 120 mln zł.

— Dotychczas tylko dwa razy marszałkowie sięgali po pieniądze zgromadzone w TFG, żeby zwrócić je klientom biur Olimp i Martin, w sumie wypłacono z TFG prawie 2 mln zł — mówi Aleksandra Biały, rzeczniczka Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Zanim marszałek zwróci się o pieniądze z TFG, wykorzystuje gwarancję ubezpieczeniową. Neckermann Polska ma obowiązującą do 31 grudnia 2019 r. gwarancję Allianz WorldWide Partners P&C, która opiewa na 25 mln zł. W 2018 r. Neckermann to szósty pod względem przychodów touroperator w Polsce. W 2018 r. miał 203 mln zł przychodów i 12,3 mln zł straty (12 razy więcej niż rok wcześniej).

178 lat podróży

Grupa Thomas Cook powstała w 2007 r. po połączeniu z MyTravel niemieckiej spółki Condor & Neckermann, która w 2001 r. kupiła brytyjskiego Thomasa Cooka. Pracuje w niej 22 tys. osób, w tym 9 tys. w Wielkiej Brytanii. Biuro działa w 16 krajach i obsługiwało 19 mln turystów rocznie. Do grupy należy linia lotnicza Condor zatrudniająca 4,5 tys. osób, która liczy na przetrwanie dzięki pożyczce od rządu Niemiec. Przejęciem przewoźnika jest zainteresowana Lufthansa. Thomas Cook to najstarsze biuro podróży, założone w 1841 r. przez byłego kaznodzieję. W 1855 r. Thomas Cook sprzedał pierwszą wycieczkę do Europy.