Przygotowania Korei do mistrzostw świata w piłce nożnej, a przy okazji także atrakcje turystyczne kraju, promuje specjalna delegacja, która w ubiegłym tygodniu odwiedziła Niemcy, Danię i Polskę. Pracownicy Ministerstwa Kultury i Turystyki, Koreańskiej Narodowej Organizacji Turystycznej, Komitetu Organizacyjnego Wizyty w Korei, Komitetu Organizacyjnego Korea FIFA World Cup, miast organizatorów mistrzostw świata (Seul, Pusan, Ulsan, Suwon, Daejon) oraz koreańskich agencji turystycznych, zapewniają, że ich kraj już kilkakrotnie pomyślnie zdawał egzamin z organizacji wielkich imprez sportowych, czego najlepszym przykładem jest letnia olimpiada w Seulu w 1988 r. Koreańczycy twierdzą, że tegoroczne mistrzostwa świata w piłce nożnej będą stały na wyższym poziomie, ponieważ chcą wypaść lepiej niż współorganizator imprezy — Japonia.
— Przewidujemy, że do Korei przyjedzie około 1 tys. kibiców z Polski. Jesteśmy do tego doskonale przygotowani pod względem możliwości zakwaterowania i transportu. W samym Seulu znajduje się 109 hoteli i ponad 3 tys. moteli, natomiast w Daejon pozostało całe zaplecze po Expo z 1993 r. —przekonuje Cho Hong-Kyu, prezes Koreańskiej Narodowej Organizacji Turystycznej.
Dodaje, że Polacy nie będą mieli także kłopotów językowych, bowiem na ulicach miast organizatorów postawiono budki, w których znajdują się urządzenia translatorskie, zaprogramowane m.in. na język polski.
— W mieście Pusan powstał klub kibiców drużyny polskiej. Są to wolontariusze, około tysiąca osób, którzy będą także udzielali wszelkiej pomocy kibicom przybyłym z Polski — zapewnia Cho Hong-Kyu.
Natomiast w mieście Daejon, gdzie polska drużyna będzie miała obóz treningowy, odbędzie się festiwal polski, do którego ponoć mieszkańcy miasta entuzjastycznie się przygotowują.