Korekta ceny miedzi się pogłębia

Mikołaj ŚmiłowskiMikołaj Śmiłowski
opublikowano: 2024-06-26 12:28

Cena metalu spadła do najniższego poziomu od ponad dwóch miesięcy.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Inwestorzy nie mieli czasu na świętowania szczytu wszech czasów, jaki w maju zaliczyła cena miedzi. Od kiedy kurs kontraktów na surowiec przekroczył 11 tys. USD, rynek dopadła korekta, która z każdym tygodniem się pogłębia. Obecnie sięga już 14 proc., a jej głównym powodem jest niespodziewany słaby popyt w Chinach. Państwo, które jest największym konsumentem miedzi, ewidentnie straciło na nią apetyt. Ponadto produkuje jej bardzo dużo i ma spore zapasy.

Czerwony metal do niedawna był ulubieńcem inwestorów. Oczekiwanie ograniczenia podaży oraz skokowego wzrostu zapotrzebowania wywołały hossę, którą brutalnie zatrzymały słabe dane gospodarcze i waluta w Chinach oraz oddalająca się perspektywa obniżek stóp procentowych w USA. Mimo że na ogólnie na szerokim rynku metali panuje pesymizm, można na nim znaleźć kilku optymistów.

Analitycy HSBC w ostatnim raporcie wskazali, że spodziewają się rajdu na miedzi w II połowie roku, wywołanego wyższymi wydatkami Chin na nową sieć energetyczną oraz przebudzenia globalnego sektora OZE. To dobre wieści m.in dla KGHM, notowanego na GPW producenta miedzi, którego notowania mocno powiązane są z kursem czerwonego metalu. Cena akcji polskiej spółki w ciągu ostatniego miesiąca podskoczyła o 8 proc.