Kowalski dłużej przetrwa bez pracy

Bartek Godusławski
opublikowano: 2015-04-09 00:00

Polacy wreszcie czują poprawę kondycji domowych budżetów i zaczynają odkładać pieniądze na czarną godzinę.

Grupa ubezpieczeniowa Genworth opublikowała wyniki najnowszej edycji corocznego badania, mierzącego subiektywne poczucie bezpieczeństwa finansowego Polaków. Widać przełom.

— Oprócz rosnącego optymizmu widzimy także wydłużenie okresu, przez który jesteśmy w stanie utrzymać się po utracie pracy — podkreśla Aneta Podyma, dyrektor zarządzający Genwortha w Polsce, Czechach, na Węgrzech i Słowacji.

Już po raz drugi zapytano Polaków o to, jak poradziliby sobie w trudnej życiowej sytuacji — utracie pracy czy poważnej chorobie.

38 proc. ankietowanych uważa, że od chwili utraty zatrudnienia przez najlepiej zarabiającego członka gospodarstwa domowego byliby w stanie regulować zobowiązania finansowe jeszcze co najmniej przez kwartał. To aż o 15 pkt. proc. więcej niż rok temu. Tymczasem odsetek osób, które po utracie pracy nie utrzymałyby się nawet przez miesiąc, spadł z 22 proc. do 12 proc. To sygnał, że dzięki oszczędnościom Polacy są dziś lepiej przygotowani na wypadek bezrobocia. W sumie blisko 60 proc. Polaków zapewniłosobie minimum miesiąc na znalezienie nowego źródła utrzymania.

— W 2013 r. z powodu braku wolnych środków z oszczędzania rezygnowało 27 proc. respondentów. W 2014 r. odsetek ten zmniejszył się jednak do 24 proc. To znaczy, że próbujemy oszczędzać — uważa Aneta Podyma.

Polacy z roku na rok doceniają poprawę swojej kondycji finansowej. Pod koniec 2012 r. zaledwie 7 proc. badanych uważało, że sytuacja ich gospodarstwa domowego poprawi się w kolejnym roku. Po dwunastu miesiącach oceniło ją jednak dobrze już 25 proc. respondentów. Taki sam odsetek ankietowanych uznał wtedy, że rok 2014 będzie lepszy, a po roku znów więcej osób, bo aż 38 proc., oceniło go pozytywnie.

Chociaż coraz więcej Polaków odczuwa poprawę stanu domowego budżetu, to nie dość mocno, aby podejmować poważne i kosztowne decyzje finansowe. W tym obszarze sytuacja w porównaniu z 2014 r. nie uległa poprawie, ale na szczęście również się nie pogorszyła. Dwóch na pięciu badanych przyznaje, że chciałoby kupić własne mieszkanie, ale ze względu na sytuację finansową nie zrobi tego w ciągu pięciu lat. Podobny odsetek — 38 proc. — wstrzyma się z zakupem samochodu. Jednej czwartej Polaków nie będzie stać na odłożenie jakichkolwiek pieniędzy na czarną godzinę, a co dziesiątą osobę finanse powstrzymają przed decyzją o zawarciu małżeństwa czy posiadaniu dzieci.

Bezrobocie już nie straszy

Spadające bezrobocie to już trwały trend. Z szacunków resortu pracy wynika, że stopa bezrobocia rejestrowanego w ciągu ostatniego roku obniżyła się o blisko 2 pkt. procentowe z 13,5 proc. przed rokiem do 11,7 proc. w marcu. Dobrze rokuje także to, że firmy chcą zatrudniać. Pracodawcy zgłosili w ubiegłym miesiącu do urzędów 115 tys. miejsc pracy i aktywizacji zawodowej — o 18 tys. więcej niż w lutym. Spadek, chociaż w mniejszej skali, widać też w przypadku stopy bezrobocia, według badania aktywności ekonomicznej ludności (BEAL). Na koniec 2014 r. wynosiła 8,1 proc. wobec 9,8 proc. rok wcześniej. Średnia stopa bezrobocia w naszym kraju jest poniżej średniej dla Unii Europejskiej. Polska jest też w pierwszej trójce europejskich liderów pod względem tempa poprawy sytuacji na rynku pracy. W ciągu ostatniego roku tylko na Węgrzech i w Wielkiej Brytanii bezrobocie spadało szybciej.