Kredens sięga po 50 mln zł

KAJ
opublikowano: 2010-01-05 00:00

Sieć ze specjałami galicyjskimi rośnie w tempie 70 proc. W tym roku zarobi 5 mln zł.

Sieć ze specjałami galicyjskimi rośnie w tempie 70 proc. W tym roku zarobi 5 mln zł.

Na początku ubiegłego roku Jerzy Mazgaj, prezes Krakowskiego Kredensu (KK), w rozmowie z "PB" zapowiadał otwarcie 20 punktów z produktami i podwojenie sprzedaży. Po prawie 12 miesiącach można ocenić, że plany zrealizował. Niemal.

— Kryzys na pewno powoduje, że ludzie kupują nieco mniej drogich produktów, do jakich należy także ta marka. Nie zmienia to faktu, że Krakowski Kredens rozwija się świetnie, najlepiej w całej grupie Alma — przyznaje Jerzy Mazgaj, który jeszcze w styczniu twierdził, że jest spokojny o klientów w ciężkich czasach.

Bariery i wzrost

W 2009 r. pojawiło się więc 19 nowych punktów z logo KK, nieco poniżej planu, głównie z powodu wolniejszej od zakładanej ekspansji supermarketów Almy. Zamiast dziesięciu nowych stoisk w delikatesach jest osiem.

— Za to otworzyliśmy 11 nowych samodzielnych sklepów — mówi Ewa Lewek, wiceprezes Krakowskiego Kredensu.

Dwa punkty, w Bytomiu i Poznaniu, wobec niezadowalających wyników, zostały zamknięte. Tym samym sieć Krakowskiego Kredensu w ciągu roku urosła o połowę. Liczy już 57 placówek i zatrudnia 170 osób.

— Pod kątem finansowym wzrost jest jeszcze dynamiczniejszy. Na koniec 2009 r. pewnie przebijemy w przychodach barierę 50 mln zł, wobec 30 mln zł na koniec 2008 r. — wylicza Jerzy Mazgaj.

Wschód poczeka

Zyski spółki za ubiegły rok wyniosą około 5 mln zł. W 2010 r., przy ostrożnych prognozach, obroty KK mają urosnąć o kolejne 20-30 proc., jednak nowych placówek nie będzie zbyt wiele — raczej kilka niż kilkanaście.

— Jako młoda marka bardzo dbamy o to, by każda lokalizacja była trafiona. Dlatego na razie skoncentrujemy się na dużych aglomeracjach, gdzie już jesteśmy i gdzie sprzedaż szybko rośnie — przyznaje Ewa Lewek.

Można więc spodziewać się kolejnych punktów KK w Warszawie, Wrocławiu i w centrum Gdańska. Zupełnie nową lokalizacją ma być Szczecin. Lublin czy Białystok muszą jeszcze poczekać. Franczyza może pojawić się zapewne dopiero pod koniec tego roku.