- Mamy historię wielu dekad, gdy Jordania zawsze była stabilna, niezależnie od tego czy w regionie był kryzys zawsze mówiliśmy, że nawet gdy region miał problemy, Jordania nie wykorzystywała tego jako wymówki, by nie iść do przodu. Czy chodziło o reformy gospodarcze czy polityczne, zawsze mówiłem, że działamy jak zwykle – przypomina.
W 2014 r. gospodarka Jordanii urosła o 3,1 proc., wobec 2,8 proc. rok wcześniej. Wzrost wsparty był przez niskie ceny energii i luźną politykę monetarną.
- Oczekujemy 4 proc. w następnych dwóch latach, trzech latach. Nasze rezerwy w banku centralnym są największe w historii – dodaje.
