Przemysław Sztuczkowski wprowadzi na parkiet nie jeden, ale dwa Złomreksy
Minimum pół miliarda będzie kosztować nowy pomysł przedsiębiorcy. O pieniądze poprosi inwestorów.
Złomrex, zbudowany przez Przemysława Sztuczkowskiego, kojarzy się przede wszystkim z dystrybucją stali. Ale to także firma zajmująca się produkcją wyrobów stalowych i żelazostopów. Wkrótce produktowy wachlarz rozwinie się, bo firma zamierza zbudować nową hutę. Pieniędzy poszuka na giełdzie.
Skok do strefy
O tym, że na parkiecie ma zadebiutować część dystrybucyjna, już wiadomo. Nowością jest to, że będzie na nim notowana także część produkcyjna i surowcowa.
— Wprowadzimy na giełdę sam Złomrex. Przygotowujemy prospekt emisyjny i mamy nadzieję na debiut w przyszłym roku — mówi prezes Sztuczkowski.
Złomrex wejdzie na giełdę, by zdobyć kapitał właśnie na budowę nowej huty. Ile? Tego jeszcze nie wiadomo.
— Jeśli chodzi o potencjalne akwizycje, do kupienia pozostała tylko Huta Łabędy, którą oczywiście jesteśmy zainteresowani. Niemniej prowadzimy już rozmowy z firmami, które zajmują się budową zakładów hutniczych i dostawą instalacji. Do końca roku wybierzemy partnera — informuje prezes.
Zakład ma powstać w specjalnej strefie ekonomicznej — na Śląsku albo w okolicach Mielca czy Stalowej Woli.
— Rozważamy te lokalizacje ze względu na dostępność kadry — twierdzi Przemysław Sztuczkowski.
Ile może kosztować budowa zakładu?
— W podstawowej wersji około 150 mln EUR (550 mln zł), a bardzo nowoczesny zakład może pochłonąć nawet 200-300 mln EUR (740 mln zł-1,1 mld zł) — szacuje prezes.
Oczywiście projekt ma być finansowany nie tylko dzięki giełdzie, ale także z obligacji i kredytów. Huta ma produkować około 1 mln ton wyrobów stalowych — kształtowników, płaskowników — używanych w budownictwie. To oznacza, że byłby to średniej wielkości zakład — mniejszy od hut Mittala, ale większy od Zawiercia czy Celsy (choć wszystkie trzy działają w zupełnie innych segmentach produkcyjnych). Realizacja projektu potrwa trzy lata. Złomrex zdąży więc z dostawami przed EURO 2012.
Przygotowanie do bessy
Nowy zakład ma powstać, by zaopatrywać nie tylko rynek polski, ale także innych krajów regionu.
— Inwestycja w nowoczesną hutę to także element naszej strategii, która pozwoli przygotować się do czasów, kiedy zakończy się hossa. W naszych zakładach maszyny i instalacje starzeją się. Kiedy skończy się dobra koniunktura, część starych linii będziemy wygaszać i zastępować dostawami nowoczesnych, wysoko przetworzonych wyrobów z nowego zakładu — konkluduje Przemysław Sztuczkowski.
Dystrybucja na akwizycje
Najpierw jednak na parkiecie zadebiutuje dystrybucyjna część Złomreksu, czyli Złomrex Steel Services (ZSS).
— Już wnieśliśmy do firmy aktywa austriackiej sieci Voest Alpine Stahlhandel i Stalexportu. Kolejnym etapem będzie debiut ZSS i połączenie z naszą giełdową firmą — Centrostal Gdańsk — dodaje prezes.
Szacuje, że kapitalizacja dystrybucyjnych aktywów grupy sięgnie 1,2-1,3 mld zł. Po upublicznieniu planowana jest emisja na rozbudowę sieci dystrybucyjnej.
— Prowadzimy rozmowy z firmami z Francji, Czech i Rumunii. Wielkość przyszłej emisji zależy od tego, które akwizycje uda się nam zrealizować. Sfinalizujemy zresztą nasze transakcje nie tylko wpływami z emisji, ale także z kredytów czy emisji obligacji — tłumaczy Przemysław Sztuczkowski.
Po giełdowym debiucie do Złomreksu będzie należeć ponad 80 proc. akcji ZSS. Po kolejnych emisjach udział będzie spadać, jednak pakiet większościowy pozostanie w spółce z podczęstochowskiego Poraja.
Perełki w koronie
- Spółki produkcyjne Złomreksu*
Ferrostal Łabędy koło Gliwic — produkcja stali i prętów, np. dla budownictwa
Huta Stali Jakościowych
w Stalowej Woli — wytwarzanie stali i prętów dla motoryzacji, hutnictwa, górnictwa, kolejnictwa czy lotnictwa
Walcownia Blach w Stalowej Woli — produkcja blach ze stali węglowej i specjalnej dla przemysłu ciężkiego
*wybrane spółki, Źródło: firma
okiem analityka
Marcin Sójka
analityk PKO BP
Obawiam się, że Złomrex przeinwestuje
Wprowadzenie na giełdę części produkcyjnej i plan budowy nowej huty to ryzykowny krok. W przyszłym roku wzrosną koszty energii, co ma olbrzymie znaczenie dla firm hutniczych. Opublikowane niedawno informacje dotyczące produkcji budowlano-montażowej także nie są zbyt optymistyczne. Niedawno został obniżony rating obligacji Złomreksu. Myślę, że obligatariusze będą uważnie obserwować działania tej spółki. Obawiam się, że Złomrex może przeinwestować.
Katarzyna Kapczyńska