Ponad dwa tygodnie temu ujawniliśmy w PB, że Marcin Kubiczek, tymczasowy nadzorca sądowy (tns) ustanowiony w postępowaniu o ogłoszenie upadłości HREIT, złożył w sądzie wniosek o odebranie sterów w spółce Michałowi Sapocie i przekazanie ich w ręce zarządcy przymusowego. Nastąpiło to dwa dni później, a zarządcą kluczowej firmy z grupy dewelopersko-inwestycyjnej HRE została spółka Rymarz Zdort Maruta Kubiczek Restructuring (RZMKR).
Po kolejnych dwóch dniach, 31 lipca 2025 r., Marcin Kubiczek jako prezes RZMKR wezwał Michała Sapotę do wydania majątku HREIT i „wszelkiej dokumentacji dotyczącej stanu majątkowego i finansowego” spółki w terminie do 6 sierpnia 2025 r. Jednak tego dnia o godzinie 23.00 pełnomocnik HREIT odmówił. Skutek? Za zgodą sądu siedzibę deweloperskiej spółki w najbliższych dniach odwiedzi komornik „celem przymusowego wprowadzenia” zarządcy w jej majątek.
Poseł PiS nowym pełnomocnikiem
Pismo odmawiające RZMKR podpisał Paweł Jabłoński, poseł PiS i były wiceminister spraw zagranicznych w rządzie tej partii, a jednocześnie adwokat i nowy pełnomocnik HREIT z kancelarii Jabłoński Szczucki i Wspólnicy. Jego zdaniem decyzja o ustanowieniu zarządcy zapadła zbyt szybko i HREIT nie mógł się do niej odnieść, a RZMKR nie jest uprawniony do objęcia majątku spółki m.in. z uwagi na nieważność orzeczenia powołującego zarządcę.
Choć Paweł Jabłoński wprost tego nie pisze, chodzi o to, co wcześniej podnosił inny pełnomocnik HREIT – że w składzie sądu był m.in. Adam Olszewski, czyli sędzia, w którego nominacji brała udział tzw. neo-KRS. A przecież w działalności politycznej PiS konsekwentnie twierdzi, że Krajowa Rada Sądownictwa jest w pełni legalna. Jeszcze przed powołaniem zarządcy HREIT wnosiła też o wyłączenie sędziego Olszewskiego ze sprawy, a to dlatego, że wcześniej wypowiedział się w kwestii jej postępowania restrukturyzacyjnego, umarzając je (decyzja ta jest nieprawomocna, bo zażalenie złożył Michał Sapota).
Zdaniem Pawła Jabłońskiego Adam Olszewski nie powinien uczestniczyć w sprawie do rozpoznania przez sąd wniosku o jego wyłączenie. Marcin Kubiczek twierdzi jednak, że zgodnie z prawem nie było takiej potrzeby, bo ustanowienie zarządcy przymusowego jest „czynnością niecierpiącą zwłoki”. Według szefa RZMKR postanowienie o powołaniu zarządcy jest też niezaskarżalne (co już zdążył potwierdzić sąd, odrzucając zażalenie HREIT jako niedopuszczalne) i od razu wykonalne.
Sąd dał zielone światło
To dlatego 9 sierpnia 2025 r. RZMKR złożyło do sądu wniosek „o wydanie zarządzeń kierunkowych” m.in. w zakresie zobowiązania zarządcy do złożenia wniosku do komornika „celem przymusowego wprowadzenia” w majątek HREIT, a także zwołania walnych zgromadzeń licznych spółek z grupy HRE, w tym dokonania zmian personalnych w ich władzach.
W odpowiedzi na ten wniosek 12 sierpnia 2025 r. sąd zobowiązał RZMKR „do podjęcia działań prawnie dopuszczalnych prowadzących do zabezpieczenia majątku dłużnika", a także przygotowania sprawozdania do 30 września 2025 r. A to oznacza, że Marcin Kubiczek skorzysta z pomocy komornika.
– Ten ruch jest niezbędny do pełnego zabezpieczenia interesu wierzycieli HREIT. Uzyskanie dostępu do dokumentacji dłużnika i jego zasobów jest konieczne, a możliwe wyłącznie poprzez działania zaakceptowane przez sąd - komentuje Marcin Kubiczek, prezes RZMKR.