Ministerstwo spraw zagranicznych Kuwejtu zapowiedziało w poniedziałek, że w razie wojny przeciwko Irakowi Stany Zjednoczone będą mogły korzystać z kuwejckich baz wojskowych. Sabah al-Ahmad al-Sabah, minister spraw zagranicznych Kuwejtu, zastrzegł jednak, że siły zbrojne Kuwejtu nie wezmą udziału w operacjach zbrojnych przeciwko Irakowi. Władze kraju, który był przecież przedmiotem agresji ze strony reżimu Saddama Husajna, podkreślają, że zgoda na wykorzystanie baz zależy jeszcze od uchwalenia rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Z kolei w niedzielę Arabia Saudyjska zapowiedziała, że nie zezwoli Amerykanom na korzystanie ze swoich baz do ataków na Irak, nawet w przypadku autoryzowania operacji zbrojnej przez ONZ.