Internetowa platforma Medtransfer, usprawniająca komunikację między pacjentami a lekarzami, to najnowszy technologiczny projekt, jaki trafił do portfela wrocławskiego funduszu Kvarko, działającego w ramach programu BridgeAlfa Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Start-up opracował chmurową metodę przesyłania i odczytu danych medycznych, w tym dużych plików obrazowych. Rozwiązanie ma stanowić wsparcie w diagnostyce obrazowej, przy zabiegach z zakresu chirurgii ortopedycznej itp.
– Nawet posiadanie wyników badań obrazowych w formie elektronicznej nie załatwia sprawy. Pozostaje problem przesyłania wielkich plików, kompatybilności oprogramowania do ich odczytu oraz przechowywania wrażliwych danych pacjenta - o luce, jaką Medtransfer próbuje zagospodarować, mówi Innocenta Dźwierzyńska, pomysłodawczyni projektu.
Platforma jest w trakcie pilotażu w szpitalu, używają jej także pierwsi pacjenci. Na tym etapie technologicznego i biznesowego zaawansowania spółka otrzymała od Kvarko 1 mln zł (standardowa kwota w inwestycjach w programie BridgeAlfa).

Kvarko zapowiada kolejne inwestycje
Dr inż. Paweł Wielgus, szef Kvarko, ujawnia natomiast, że w najbliższych dniach dopięta zostanie kolejna transakcja. Fundusz niebawem ogłosi jej szczegóły, na razie wiadomo, że inwestycja dotyczy start-upu specjalizującego się w dziedzinie chemii i koncentrującego swoje działania na procesie lekkiej syntezy organicznej.
Fundusz inwestujący w spółki naukowe i technologiczne na wczesnym etapie ich rozwoju od 2017 r. zrealizował 18 transakcji. Łącznie planuje przeprowadzenie 20 inwestycji. Przypomnijmy, kapitał zarządzany przez Kvarko wynosi 30 mln zł, z czego 24 mln zł to pieniądze pochodzące z BridgeAlfa. Kilka spółek z portfela funduszu uzyskało dodatkowe finansowanie w ramach kolejnych rundach.

Kvarko zbliża się tym samym do zakończenia okresu inwestycyjnego. Dotychczas swój plan inwestycyjny w pełni zakończyły trzy podmioty z programu BridgeAlfa (Alfabeat Alfa, Leonarto Alfa, LQT/Fund II), zamykając fundusze z kilkunastoma start-upami w portfelach.
- Obecnie wszystkie nasze spółki portfelowe pozostają aktywne na rynku. Choć rzeczywiście, już teraz widać, które z nich przyniosą nam bardzo wysoką stopę zwrotu z inwestycji, a które nie zdołają spełnić oczekiwań. Na te podsumowania jeszcze przyjdzie czas, przed nami jeszcze sporo potencjalnie głośnych “exitów” - mówi dr Paweł Wielgus.
Inwestorzy oczekują dobrego zarobku
Kvarko przeprowadziło dotychczas dwa częściowe “exity” - sprzedało małe pakiety akcji w QNA Technology, zajmującej się wytwarzaniem przewodnikowych kropek kwantowych do zastosowania w fotowoltaice czy produkcji ekranów do urządzeń elektronicznych, oraz SatRevolution, rodzimego producenta nanosatelitów. Dr Paweł Wielgus ocenia obie transakcje jako atrakcyjne finansowo, przy blisko dziesięciokrotnym zwrocie z tych inwestycji.
Inwestor przypomina ponadto, że kolejna spółka z portfela funduszu - Bioceltix -w tym roku zakończyła rundę pre-IPO, a w najbliższym czasie złoży wniosek o wyznaczenie daty debiutu na NewConnect. Zapewnia, że plan wprowadzenia na giełdę spółki pracującej nad weterynaryjnymi terapiami bazującymi na komórkach macierzystych, a także strategia rozwoju produktu, w tym badań klinicznych, są realizowane zgodnie z pierwotnymi założeniami.
Do debiutu szykuje się także QNA Technology. Spółka jest na etapie przygotowań do pre-IPO. Natomiast DEBN, pracująca nad innowacyjną igłą do biopsji prostaty, zamyka właśnie kolejną, wielomilionową - jak podaje dr Paweł Wielgus - rundę inwestycyjną.
Pieniądze oferowane w publicznych programach wsparcia start-upów są wystarczające, aby móc zweryfikować swój pomysł – przekonać się, że to, co chcemy opracować i przekazać światu ma sens. Pieniądze ze źródeł publicznych nie są też trudne do zdobycia - to również przekonuje do aplikowania do tego typu programów finansowania i na ich bazie rozpoczynania działalności w biznesie.
Z drugiej strony, tego typu finansowanie nie jest dla każdego. Często się zdarza, że za pieniędzmi nie idzie nic więcej - nie ma wsparcia w budowaniu strategii czy pozyskiwaniu klientów.
Nam się udało, ponieważ ludzie, którzy tworzą obsługujący nas fundusz, czyli Bitspiration Booster VC, są równocześnie naszymi mentorami. Potrafili sprawnie połączyć sztywne wymagania umowy wynikającej z pozyskania środków z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju i dopasowali je wspólnie z nami do wymagań naszego pomysłu biznesowego. Nie wszystkie fundusze i młode firmy radzą sobie dobrze z tą kwestią.