Legia na finansowym poziomie 2. Bundesligi

DI
opublikowano: 2014-12-02 00:00

Jeśli chodzi o Niemcy, powinniśmy przyglądać się temu, co dzieje się w 2. Bundeslidze i stamtąd czerpać inspirację - mówi Krzysztof Sachs

Cytat dnia

Skala całego biznesu futbolowego w Niemczech jest nieporównywalna z Polską. Nie ma więc sensu porównywanie poziomu finansowo-organizacyjnego klubów Bundesligi do występujących w polskiej T-Mobile Ekstraklasie. Jeśli chodzi o Niemcy, powinniśmy przyglądać się temu, co dzieje się w 2. Bundeslidze i stamtąd czerpać inspirację. Poza Legią i Lechem przychody klubów polskiej Ekstraklasy są na poziomie tych z 3. ligi niemieckiej.

Krzysztof Sachs

partner w EY i pomysłodawca raportu „Ekstraklasa piłkarskiego biznesu”

Niemcy to piłkarska potęga. Nie tylko w wymiarze sportowym, ale również finansowym. Z badania EY wynika, że sześć klubów z tego kraju osiąga przychody powyżej 100 mln EUR rocznie, 11 — od 50 do 100 mln EUR, a dziewięć — 20-50 mln EUR.

Najzamożniejszy polski klub nie wszedłby do niemieckiej finansowej ekstraklasy. Według EY, Legia Warszawa w roku finansowym 2013 wypracowała 114 mln zł (około 27 mln EUR), co odpowiada poziomem średniemu klubowi 2. Bundesligi.