Linde i Aga: w Polsce na razie oddzielnie

Agnieszka Berger
opublikowano: 1999-08-23 00:00

Linde i Aga: w Polsce na razie oddzielnie

Światowe koncerny przewidują fuzję, a ich lokalne firmy ze sobą konkurują

Nie zapadła jeszcze decyzja, czy zapowiedziana fuzja dwóch światowych potentatów gazowych, niemieckiego koncernu Linde i szwedzkiego Aga, będzie oznaczała konsolidację ich spółek działających na rynku polskim. Łączny udział obu firm w krajowej sprzedaży gazów technicznych z pewnością przekroczyłby 20 proc.

O planowanym połączeniu koncerny poinformowały przed tygodniem. Firmy zawarły porozumienie, na mocy którego Linde ma wykupić 62,5 proc. akcji Agi po 3,7 USD (około 14,8 zł). Fuzja zapewni firmom 11-proc. udział w światowym rynku gazów technicznych, na którym liderem będą połączone koncerny Air Liquide, Air Products and Chemicals i BOC (z udziałem 40-proc.).

Maris Sedlenieks, wiceprezes koncernu Aga, zapewnia, że nie ustalono jeszcze, jakie będą konsekwencje fuzji z Linde dla rynków lokalnych.

— Decyzje zapadną w ciągu kilku miesięcy. Wtedy też okaże się, czy Aga Gaz rozpocznie w Polsce produkcję gazów powietrznych — mówi Maris Sedlenieks.

Aga robi tylko acetylen

Obecnie spółka córka szwedzkiego koncernu posiada w naszym kraju dwa zakłady produkujące acetylen (acetylenownie) oraz kilka tzw. napełnialni położonych głównie w dużych miastach. Firma działa w Polsce od 1993 r. Rozpoczęła od zakupu przedsiębiorstwa w Kościanie (acetylenownia i napełnialnia), które Skarb Państwa sprzedawał w ramach prywatyzacji zakładów Polgaz. Jak zapewnia dyrektor Mirosław Cześnik z Aga Gaz, pozostałe polskie napełnialnie firma wybudowała, a acetylenownię w Skierniewicach kupiła od spółki Rawent. Dyrektor nie ujawnia, w ilu zakładach Agi w Polsce działają napełnialnie oraz gdzie produkowane są gazy, które szwedzka firma sprzedaje na naszym rynku. Wyjaśnia tylko, że pochodzą z zakładów wytwórczych należących do koncernu. Mirosław Cześnik zapewnia, że firma należy do pierwszej czwórki dystrybutorów. Jego zdaniem, krajowym liderem jest Linde. W czołówce są ponadto takie firmy, jak: BOC, Praxair, Messer i Air Liquide.

Linde robi wszystko...

Spółka Linde Gaz Polska powstała, podobnie jak polska córka Agi, przed sześciu laty w wyniku prywatyzacji Polgazu, do którego należały wszystkie zakłady produkujące gazy techniczne. Niemcy kupili jeden z czterech pakietów, na które podzielono Polgaz, obejmujący przedsiębiorstwa w Pszczynie, Mielcu, Tarnowie, Skarżysku, Lublinie i Kielcach. W trzech pierwszych produkuje się acetylen oraz, podobnie jak w pozostałych, napełnia się butle gazami. Ponadto firma wybudowała w Warszawie tzw. tlenownię, w której otrzymuje się z powietrza tlen, azot, dwutlenek węgla i argon. Zakład produkcyjny mieści się przy Hucie Lucchini i zaopatruje ją w produkty gazowe (na rynek trafiają gazy skroplone). Linde ma ponadto jeszcze jedną napełnialnię w Polkowicach.

Polskie zakłady koncernu wytwarzają gazy techniczne wyłącznie na potrzeby rynku krajowego, bowiem koncern Linde posiada spółki także w większości krajów ościennych.

...i poszerza rynek

Agnieszka Duda-Rogala, odpowiedzialna za PR w Linde Gaz Polska, szacuje udział firmy w krajowym rynku gazów technicznych na 17-20 proc. Według niej koncern nie stara się go zwiększyć, dąży natomiast do poszerzenia rynku.

— Zajmujemy się nie tylko sprzedażą gazów, ale także doradztwem w zakresie techniki zastosowań. Wiele polskich przedsiębiorstw nie korzysta jeszcze z technologii gazowych, rynek ma więc duże możliwości rozwoju — wyjaśnia Agnieszka Duda-Rogala.