Litewski rząd nie boi się Jukosa

Marek Druś, Reuters
opublikowano: 2002-09-04 00:00

Petras Cesna, minister gospodarki Litwy, powiedział, że rząd nie zamierza kupować akcji rafinerii Mazeikiu Nafta. Jego zdaniem, nawet osiągnięcie przez państwo większościowego pakietu akcji rafinerii nie da mu kontroli nad spółką. To skutek zapisów umowy prywatyzacyjnej z 1999 r. Do przejęcia pakietu większościowego papierów rafinerii szykuje się rosyjski koncern naftowy Jukos. Petras Cesna zastrzegł, że rząd nie widzi zagrożenia dla Litwy w związku z objęciem kontroli nad Mazeikiu Nafta przez Rosjan. Powiedział, że w razie zagrożenia dostaw paliw Litwa może je sprowadzać przez rafinerię w Kłajpedzie, a także z Polski.