W dużej mierze to wynik aż 17-procentowego spadku w Niemczech, największym rynku w Europie. To już 18. z rzędu spadkowy miesiąc.
— Sprzedaż w zachodniej Europie jest w tym roku na drodze do przebicia poziomu nie widzianego od 1993 r., zaś niemiecki rynek pikuje bez kontroli — ocenia Max Warburton, analityk Sanford C. Bernstein.