Do 31 marca zarząd Lotniska Modlin czeka na oferty od podmiotów zainteresowanych dzierżawą 5,6 tys. mkw. terenu, na którym ma powstać hotel. — W poprzednim konkursie otrzymaliśmy kilka ofert, ale nie były satysfakcjonujące. Proponowane stawki za dzierżawę terenu i procent od obrotów hotelu były za niskie. Chcielibyśmy mieć ten hotel jak najszybciej. Teraz zaprosimy dodatkowo miejscowe spółki oraz sieci hotelowe. Zapytamy, dlaczego nasze warunki uznały za mało atrakcyjne — mówi Marcin Danił, wiceprezes mazowieckiego portu. Józef Ratajski, dyrektor biura, członek zarządu Polskiego Związku Prywatnych Pracodawców Turystyki Lewiatan, zna podstawową przyczynę.

— Lokalizacja jest bardzo ciekawa, ale kto postawi hotel na gruncie dzierżawionym? Mamy w turystyce problemy z Lasami Państwowymi, na których terenach leży wiele obiektów. Strach w nie inwestować, bo nie wiadomo, czy właściciel za chwilę nie podniesie opłat. Podobnie jest w przypadku Modlina — twierdzi Józef Ratajski. Inni nasi rozmówcy wskazują, że pasażerowie Ryanaira, jedynej linii lotniczej operującej z Modlina, którzy kupują bilety za 100-150 zł, nie wydadzą 250 zł na hotel.
— Dlatego inwestycja za 100 mln zł nie zwróci się szybko, choć w perspektywie średnio- i długoterminowej trzygwiazdkowy hotel w Modlinie powinien się sprawdzić — komentuje rozmówca „PB”, który zastrzega anonimowość. Wskazuje, że największe doświadczenie w budowie hoteli przy lotniskach ma Chopin Airport Development, dawniej Port-Hotel, spółka należąca do Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze.
— Gdyby Modlin od razu zwrócił się do tej firmy, miałby już harmonogram inwestycji. A tak będzie budować ten hotel przez następne pięć lat — zżyma się nasz rozmówca. Zarząd mazowieckiego portu ma jednak pomysł na wypadek kolejnego fiaska.
— Wzorem krakowskiego lotniska możemy stworzyć spółkę celową, wnieść grunt i poszukać inwestora, który wyłoży kwotę stanowiącą równowartość gruntu, a resztę możemy pożyczyć bez poręczeń z banku — mówi Marcin Danił.
— W trakcie inwestycji w Krakowie okazało się, że spółkę celową trzeba dokapitalizować i port musiał poręczyć kredyt. Modlin nie mógłby tego zrobić, bo jest zadłużony — twierdzi jeden z rozmówców. W 2015 r. po 52-procentowy wzroście Lotnisko Modlin obsłużyło 2,58 mln pasażerów i było pod względem ich liczby piąte w Polsce. W tym roku w planach ma 2,8 mln pasażerów. © Ⓟ