Na określenie stopnia sympatii lub niechęci respondenci mieli do dyspozycji siedmiopunktową skalę. Tegoroczne średnie wskazują, że największą sympatią Polaków cieszą się: Czesi — 50 proc., Włosi — 49, Słowacy — 48, Anglicy — 47, Hiszpanie — 46, Amerykanie — 46, Węgrzy — 45, Francuzi — 43, Holendrzy — 41, i Szwedzi — 40 proc.

Blisko dwie piąte respondentów ma przyjazne nastawienie wobec Austriaków i Japończyków — po 38 proc. Co trzeci darzy sympatią Niemców — 37 proc., Greków — 34, oraz Litwinów — 31 proc. Co czwarty Ukraińców — 27 proc., i Bułgarów — 26 proc. Największą przewagę nastawień negatywnych CBOS odnotował wobec Romów i Arabów — po 67 proc.
Polacy z niechęcią odnoszą się także do Rosjan — 50 proc., Rumunów — 47, Turków — 45, Żydów — 37, Serbów — 35, Wietnamczyków — 32, Białorusinów — 32, i Chińczyków — 28 proc. „Od stycznia 2015 r. pogorszyło się nasze nastawienie do wielu narodów uwzględnionych w sondażu, co prawdopodobnie należy wiązać z takimi wydarzeniami ostatniego roku jak kryzys imigracyjny czy ataki terrorystyczne” — podkreśla CBOS.